Rafał z "Rolnika" już zdążył sobie nagrabić? Nawet Marta Manowska była zakłopotana

Nowy sezon programu "Rolnik szuka żony" ruszył z kopyta. Publiczność miała okazję poznać nowych uczestników i wybrać swoich pierwszych faworytów. Rafał nie zdołał jednak się przedstawić z najlepszej strony. Nawet Manowska była zdziwiona.

Na ten moment czekało mnóstwo fanów "Rolnik szuka żony". 11. edycja programu ruszyła na antenie TVP, a kolejne odcinki będzie można oglądać w każdą niedzielę. Publiczność zdążyła poznać już imiona i sylwetki uczestników nowej odsłony popularnego show. Rolę prowadzącej jak zwykle pełni Marta Manowska.

ZOBACZ TEŻ: Wiadomo, kto ZMIAŻDŻYŁ konkurencję. Wyniki oglądalności "Tańca z gwiazdami" i "Rolnik szuka żony"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wśród nowych bohaterów programu znalazł się m.in. 32-letni rolnik z Mazowsza, Rafał. Zajmujący się na co dzień uprawą papryki i zboża, kocha także podróże i zamarzył sobie wizytę w Hiszpanii. Marta Manowska zaprezentowała mu zatem kandydatkę, która mieszka zarówno w Polsce, jak i podróżniczym celu Rafała. Odpowiedź rolnika zbiła ją jednak z tropu.

Bardzo ładna, ale nie pasuje do mnie. Za ładna. (...) Jakoś się wystraszyłem tej dziewczyny - powiedział.

W odpowiedzi zaskoczona prowadząca programu zadała mu pytania:

Ona cię onieśmiela? Nie dałbyś rady z randką?

I chociaż Rafał odparł, że z randką jak najbardziej dałby radę, później wydawał się mocno niezdecydowany. Swoje wątpliwości wyraził przed kamerami. "Trzeba w życiu ryzykować, ale nie wiem, czy się zdecyduję", rzucił.

Oczywiście, w mediach społecznościowych można znaleźć komentarze zostawiane przez widzów na temat Rafała. Nie wszyscy są zadowoleni, część publiczności zdaje się być jednak zaciekawiona:

"Program kabaretowy", "Za bardzo milczący", "Tu będzie ciekawie, bo on jest niby nieśmiały", "Nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać".

Zainteresowani tym, jaki koniec końców okaże się Rafał? Następny odcinek "Rolnik szuka żony" już w niedzielę.

ZOBACZ TEŻ: Waldemar z "Rolnik szuka żony" ocenił nowych uczestników. Nie gryzł się w język