Radzio Majdan specjalnie dla synka czekał godzinę przed galerią: "Chciałem zrobić Heniowi prezent". To tata na medal!
Radosław Majdan jest wychowankiem i wieloletnim bramkarzem Pogoni Szczecin. Zawodnik portowców przez dwa lata był też członkiem kadry narodowej Polski, a w tym czasie rozegrał siedem spotkań. Ciężką pracą zapracował na szacunek kibiców z całego kraju.
27.05.2023 | aktual.: 27.05.2023 23:33
We wrześniu 2016 roku Radek sformalizował związek z Małgorzatą Rozenek. Para budzi zainteresowanie mediów i fanów, czemu nie można się dziwić. Na profilach małżonków w social mediach często pojawiają się kadry z ich życia rodzinnego. Dzięki nim przez lata na bieżąco śledziliśmy to, jak rosną się ich synowie: Stanisław, Tadeusz (dwaj pierwsi są biologicznymi synami Jacka Rozenka, jednak Majdan miał wielki wpływ na ich wychowanie) i Henryk.
Henio przyszedł na świat przed prawie trzema laty, a tata – w pozytywnym tego słowa znaczeniu – oszalał na jego punkcie. Weteran futbolu daje z siebie wszystko, by jego syn dorastał w jak najlepszych warunkach i był otoczony troską oraz miłością.
Mam teraz mało czasu. (...) Mam dni, że jestem naprawdę wrakiem człowieka, ale tyle, ile później Heniu oddaje w dzień swoją energią, miłością, uśmiechem, to jest dla mnie niewiarygodny moment w życiu – mówił o trudach ojcostwa w wywiadzie dla Żurnalisty.
Radosław Majdan z uroczą relacją sprzed centrum handlowego
51-latek w sobotę zamieścił relację, którą nakręcił wprost z auta, zaparkowanego przed centrum handlowym. Za nim widać śpiącego Henia.
Chciałem dzisiaj zrobić Heniowi mały prezent. Wybraliśmy się na wspólne zakupy po obiecaną piłkę, ale w międzyczasie mój syn Henryk zasnął (Radzio w tym momencie przybliżył kamerę na chłopca), więc teraz grzecznie czekam – już godzinę (śmiech) – aż się obudzi. Przecież drzemki w tym wieku są bardzo ważne, a co najważniejsze – gdy obudzisz dziecko, trzylatka i dasz mu się wyspać, to bądź pewny, że twój cały dzień będzie bardzo mocny zweryfikowany i wymagał od ciebie bardzo dużo cierpliwości. Spokojnie czekamy – powiedział zaangażowany tata.
Jakiś czas później w jego relacji pojawił się nowy materiał, tym razem nagrany wewnątrz sklepu. Radek dotrzymał słowa i poszedł z Henrykiem po wymarzoną piłkę.
