Piotr Żyła nie musi nic mówić. Po jego ostatnim zachowaniu internauci i tak już wiedzą swoje: "Nie przecz sam sobie"

Jarosław Kret i Piotr Żyła mogą sobie swobodnie podać rękę – internauci nie mają litości dla żadnego z nich. Od kiedy w mediach gruchnęła wieść, że Justyna Żyła wyrzuciła męża z domu, a Beata Tadla została porzucona nawet o tym nie wiedząc, obaj panowie przechodzą nad wyraz ciężki okres. Przekłada się to nie tylko na prywatne nastroje, ale również kładzie cieniem na zawodowe dokonania. Piotr przekonał się o tym na własnej skórze.

Na swoim Instagramie Żyła udostępnił zdjęcie z Lahti, tuż po wyjątkowo udanym skoku. Chciał pochwalić się sukcesem, ale internauci wciąż nie ochłonęli po jego mało eleganckiej wymianie zdań z żoną, którą miał okazję podziwiać cały internet. Justyna wyznała, że Żyła ma kochankę, on twierdził, że to bzdura – użytkownicy mediów społecznościowych prędko opowiedzieli się za matką z dziećmi i PR-owa katastrofa gotowa:

• szanuje Piotra jako sportowca, bo jest jednym z najlepszych polskich skoczków w historii i w tej kategorii klasyfikuję go na miejscu 5. Natomiast krytykuje go za nieprofesjonalizm poza skocznią, gdzie w tej materii daleko mu do Stocha i Huli.
• A te całusy po skoku to komu wysyłasz? Mam nadzieję, że to do pani Justyny. Chłopie, ratuj swoje małżeństwo póki możesz, a nie stroisz głupie miny do kamery. Nie przecz sam sobie. Zostawiasz żonę i dzieci dla jakiejś. Pomyśl co tracisz, a rodzina to rzecz święta. Rzuć tę kochankę, apeluję do Ciebie Żyła
• Krytykuje go w jak tchórzliwy sposób potraktował własną żonę i dzieci. Mam do tego prawo bo jest osobą publiczną. Jednocześnie współczuję tej kobiecie bo narobił jej wiele nadziei a teraz zawalił sprawę koncertowo.
• Posty usunięte jego żony wszystko wyjaśniają że zdradził ją dla kochanki. Nie sądzę aby kłamała jako matka własnych dzieci miała w celu niszczenie swej rodziny. To jest bezsprzecznie jego wina.

Myślicie, że uda mu się kiedyś wrócić do łask kapryśnych internautów?