Piotr Stramowski rozgadał się o 3‑letniej córeczce. Przy okazji pożalił się na niełatwe relacje: "Jesteśmy z różnych światów" [WIDEO]

Będzie bardzo wciągający. Widziałem pierwsze trzy odcinki, byłem zachwycony. Tego byłem bardzo ciekawy, bo już pracując na planie wiedziałem, że będzie to coś wyjątkowego. To nie jest zwykły serial, te relacje, które się pomiędzy nami, aktorami wytworzyły są wyjątkowe. Rzadko mam tak, że jestem po projekcie spotykam moich kolegów i koleżanki i wraca mi do nich wielka miłość filmowa i braterska. Jest mi to bardzo bliskie. Ja nie mam braci, mam siostrę. A czuję, że ta nasza braterska przyjaźń filmowa przełożyła się na przyjaźń życiową.

Nas dzieli spora różnica wieku, bo 9 lat. Podobno psychologicznie mówi się, że jak jest więcej niż 7 lat różnicy, to jest psychologiczny jedynak. Jesteśmy z zupełnie różnych dwóch światów. Rozmawiamy ze sobą, kochamy się oczywiście. Ale nie mamy jakieś bardzo bliskiej relacji. Jak się widzimy, to czuję, że jest moją kochaną siostrzyczką. I tak zawsze będzie.

Ja uważam, że to nie ma znaczenia. Ale co ja mogę wiedzieć, mam 3,5 letnie dziecko. Wydaje mi się, że to chodzi o osobowość, czyli to, jaką jesteś osobowością jako człowiek i to bardzo dużo znaczy. Ciężko mi się odnieść, bo ja mam siostrę, ale nie czuję się tak związany z siostrą, nie wiem, jakby było, gdybym był jedynakiem. Trochę czasami czuję się jedynakiem. Ale też nie czuję się predystynowany, żeby o tym mówić, bo nie wiem.

Daję radę. Bardzo dużo czasu poświęcam córce i to jest też dla mnie czas odpoczynku. I super, że jest, bo podejrzewam, że inaczej jeszcze załadowałbym sobie go pod korek. Akurat mamy z Kasią tak, że jesteśmy 50 na 50 z młodą, więc jest czas na odpoczynek i na to, być na 100% z dzieckiem - mówił Piotr reporterce Jastrząb Post.