Piotr Kraśko ma siostrę, o której mało kto wiedział. Przez lata ze sobą nie rozmawiali, aż do teraz. Co ich poróżniło?
Piotr Kraśko to jeden z najbardziej znanych dziennikarzy. Swoją karierę na ekranie rozpoczynał w 1991 roku. Wtedy dołączył do ekipy TVP i przez wiele lat prowadził tam najchętniej oglądane formaty, będąc jedną z największych gwiazd stacji. Wszystko to zmieniło się w 2016 roku, gdy jego współpraca z Telewizją Publiczną zakończyła się. Wiadomo jednak było, że długo nie będzie musiał rozglądać się za nową posadą. Jeszcze w tym samym roku dołączył do zespołu Dzień Dobry TVN i został jednym z prowadzących. Na ekranie towarzyszyła mu Kinga Rusin. W zeszłym roku zakończył on przygodę ze śniadaniówką po tym, jak otrzymał awans na prezentera Faktów.
Piotr Kraśko i Karolina Ferenstein-Kraśko budują dom w Gałkowie
Wspaniale rozwija się nie tylko jego zawodowa kariera, ale także życie prywatne. We wrześniu 2008 poślubił Karolinę Ferenstein, z którą wspólnie wychowuje dwóch synów: Konstantego i Aleksandra, a także córkę Laurę.
Piotr Kraśko ma siostrę, o której wcześniej nie mówił
Piotr Kraśko urodził się w Warszawie. Jest synem producentki filmowej Barbary Pietkiewicz i dziennikarza Tadeusza Kraśki. Nigdy zbyt wiele nie mówił o swoim życiu prywatnym. Wiadomo jednak, że jego rodzice się rozstali. Chętnie jednak chwali się w social mediach sukcesami swoich dzieci. Maluchy od najmłodszych lat kultywują rodzinną tradycję i jeżdżą konno, zdobywając kolejne nagrody i wyróżnienia.
Jak podaje tygodnik Na Żywo, Piotr Kraśko przez bardzo długi czas nie chciał utrzymywać kontaktu ze swoim przyrodnim rodzeństwem. Wszystko miało zmienić się dopiero po śmierci jego ojca. Dziennikarz miał zaprzyjaźnić się z młodszą o 14 lat siostrą Ewą. Tabloid informuje, że są do tego stopnia zżyci, że kobieta planuje kupić działkę sąsiadującą z Gałkowem, czyli posiadłością i stadniną koni Piotr i jego żony. W tym wszystkim ma jej pomagać starszy brat.
Podobno Ewa i Karolina również znalazły wspólny język, a kobieta była gościem w domu Kraśków. Przybyła tam ze swoim dwuletnim synkiem Kosmą, który wspaniale dogadał się z kuzynostwem. Stosunki rodziny nigdy nie były tak dobre.
Ewa również jest dziennikarką, jednak nie ma zamiaru komentować życia rodzinnego na łamach prasy.
Miejmy nadzieję, że uda się sfinalizować transakcję i rodzina wkrótce zamieszka obok siebie, co zapewne jeszcze bardziej ich zbliży.
