Piasek wylądował w szpitalu! Jak poważny jest jego stan?

Andrzej "Piasek" Piaseczny znany jest szerokiej publiczności od 1992 roku, gdy występował z zespołem Mafia. Wspólnie wydali 3 albumy, a od 1997 roku artysta zaczął solową karierę, podczas trwania której nagrał 10 albumów, na których znalazły się takie hity jak "Chodź, przytul, przebacz", "Śniadanie do łóżka" czy "Prawie do nieba". Dzięki wiernym słuchaczom udało mu się utrzymać popularność przez 30 lat, co świętował 24. maja na sopockiej scenie.

Niewiele jednak brakowało, a muzyk nie dałby występu.

Portal "Świat gwiazd" dotarł do osoby z otoczenia muzyka, która zdradziła, że na kilka dni przed jubileuszowym występem Piasek przeżył chwile grozy.

Tuż przed festiwalem Andrzej trafił do szpitala. Stracił głos, miał poważne problemy z gardłem i krtanią. Spędził 3 dni w szpitalu, wyszedł osłabiony, do końca nie było pewne, czy będzie mógł śpiewać. Cała jego ekipa przeżyła mnóstwo stresu. Ale, mimo że nie był w super formie, Andrzej wystąpił. Bardzo zależało mu na tym koncercie, nie codziennie świętuje się jubileusz 30-lecia pracy. Poza tym nie chciał zawieść swoich fanów - zdradził informator.

ZOBACZ TEŻ: Andrzej Piaseczny usłyszał pytanie o ślub z partnerem. Na tę odpowiedź wszyscy czekali

Trzeba przyznać, że Piasek rzeczywiście nie dał po sobie poznać, że na kilka dni przed występem miał problemy zdrowotne. Dał świetny koncert i zachwycił widownię. To jednak nie koniec występów i zanim przyjdzie mu odpocząć, minie jeszcze jakiś czas.

To prawdziwy maraton koncertowy. Mam nadzieję, że Andrzej da radę. Zdrowie jest ważne, ale też trudno zrezygnować z tak prestiżowych koncertów jak te w Sopocie i Opolu – ujawniła portalowi "Świat gwiazd" osoba z bliskiego otoczenia Pisaka.

Trzymamy kciuki za kolejne występy Piaska i mamy nadzieję, że znajdzie również czas na to, żeby zadbać o swoje zdrowie!

ZOBACZ TEŻ: Katarzyna Cichopek musi sobie znaleźć SPONSORA. To warunek, żeby wrócić do telewizji