Paulina Smaszcz uderza w Dariusza Pachuta. Mówi o "łowcach celebrytek": "On jest zaburzony"

Burzliwe związki Dody zawsze budziły duże zainteresowanie mediów. Z Dariuszem Pachutem, z którym była niecałe dwa lata, miała planować przyszłość, w tym zaręczyny i ślub. O ich rozstaniu poinformował Dariusz Pachut za pośrednictwem mediów społecznościowych, co spotkało się z mieszanymi reakcjami. "W związku ze spekulacjami pojawiającymi się coraz liczniej w mediach, chciałbym poinformować o zakończeniu naszego związku" – czytamy w oświadczeniu sportowca na Instagramie.

Sprawdź: Kuba Wojewódzki zadrwił z tańca Beaty Kozidrak. "Wygina ciało śmiało". Nawiązał do niesławnej jazdy

Do mediów trafiają coraz to nowsze doniesienia na temat mężczyzny. Niektórzy twierdzą, że jest on "łowcą celebrytek", a związek z Dodą miał mu jedynie pomóc w budowaniu swojej kariery. Paulina Smaszcz w rozmowie z "Plotkiem" skomentowała całą sytuację. Okazało się, że dziennikarka doskonale zdaje sobie sprawę, że na takich mężczyzn trzeba uważać. Wyznała, że poznała na swojej drodze wielu "łowców celebrytek".

To można rozpoznać po kilku pytaniach. Kobieta bardzo szybko się orientuje, gdy po kilku dniach znajomości taki mężczyzna mówi już, że kocha. Że wniosła w jego życie wszystko to, czego nie miał. To już oznacza, że on jest zaburzony. Nie wierzę w takie wyznania – stwierdziła.

Zobacz także: Zmysłowe pląsy Cichopek przed kamerami. U jej boku nie Kurzajewski, a znany przystojniak

Dziennikarka dodała, że trzeba być wyjątkowo czujnym, gdy mężczyzna zaczyna "zaczyna mówić źle o poprzednich kobietach, albo matkach swoich dzieci".

Absolutnie spławiam natychmiast i jestem wtedy bardzo ostra.

Paulina Smaszcz zaznaczyła, że kobiety, które "nie tylko są znane, ale też dorobiły się czegoś w życiu, mają swój kapitał" powinny trzymać się z dala od takich osób.