Oto, jak wygląda relacja Szczęsnego z matką. Do ojca nie odzywa się od lat
Nie jest nowością, że Wojciech Szczęsny od długiego czasu nie rozmawia z ojcem. Gracz FC Barcelony szczerze przyznawał w wywiadach, że "żadnej relacji z nim nie ma". A jak wygląda jego kontakt z matką?
Relacja Szczęsnego z mamą (fot. KAPiF, Instagram)
Wojciech Szczęsny obecnie rozpoczyna nowy etap w swojej karierze, związany z przeprowadzką do Barcelony - podpisał kontrakt z FC Barceloną. Wprowadza go do zespołu nie kto inny, jak Robert Lewandowski. Szczęsny intensywnie trenuje, a jego pierwszy występ w barwach Dumy Katalonii jest tylko kwestią czasu. Co ciekawe, jeszcze niedawno bramkarz ogłaszał, że przechodzi na emeryturę. Propozycja wstąpienia w szeregi słynnego klubu wydała mu się jednak zbyt kusząca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska o swoim związku
Szczęsny nie ma kontaktu z ojcem
Wojciech Szczęsny i jego ojciec, Maciej Szczęsny, mają skomplikowaną relację. Obaj nie utrzymują kontaktu, a Maciej niejednokrotnie krytykował syna w mediach, poddając w wątpliwość sens jego powołań do reprezentacji. Wojciech, choć z sukcesami kontynuuje karierę piłkarską, otwarcie przyznaje, że obecna sytuacja jest dla niego komfortowa, mimo że budzi pewne poczucie wstydu.
Relacji w ogóle nie ma, więc ciężko mi ją nazwać trudną. Wbrew pozorom, w tej sytuacji jest prosta. Nie bawię się w publiczne tłumaczenie, dlaczego tak jest, bo czuję, że nie mam się z czego tłumaczyć. Są takie rzeczy, które zostają w rodzinie, nawet jeśli tej relacji nie ma - powiedział w rozmowie z "Kwartalnikiem Sportowym".
Oto, jak wygląda relacja Szczęsnego i jego matki
Zupełnie inaczej sytuacja ma się w przypadku kontaktu Szczęsnego z matką. Piłkarz i Alicja Szczęsna nadal trzymają się razem, a ich relacja jest pełna wzajemnego wsparcia. To właśnie ona wychowała zarówno jego, jak i jego brata Jana, a także wprowadziła ich w świat sportu jako zawodniczka w piłce ręcznej.
Nie mogłam inaczej wychować synów. Bez sportu. Geny sportowe odziedziczyli po obojgu rodzicach. Ja od 10 roku życia trenowałem sport wyczynowo, był on stale obecny w moim życiu. (...) Maciek trenował piłkę nożną, a ja piłkę ręczną, dlatego Wojtek tak dobrze kopie i łapie - przekazała w rozmowie z Wysokimi Obcasami.
