Oskarżyła P. Diddy'ego o gwałt. Teraz wyjawiła wstrząsające szczegóły [18+]
Thalia Graves oskarżyła P. Diddy'ego o brutalny gwałt, do którego miało dojść w 2001 roku. Teraz w serialu o mrocznej stronie sławnego rapera opowiedziała o wstrząsającym wydarzeniu. Jej słowa mrożą krew w żyłach.
Lista przestępstw, o które oskarżony jest znany Sean Combs, jest bardzo długa. Raper znany w środowisku jako P. Diddy, we wrześniu 2024 roku został aresztowany w Nowym Jorku i usłyszał zarzuty między innymi handlu ludźmi, wymuszeń i transportu ludzi w celu prostytucji. Do tego dochodzą oskarżenia na tle seksualnym. Jedną z kobiet, które miał zgwałcić Diddy jest Thalia Graves, która postanowiła ze szczegółami opowiedzieć o swojej strasznej historii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Mołek o DD TVN, Kindze Rusin i TV Republika. "Bardzo często milczenie jest złotem"
Thalia Graves wystąpiła w filmie o P. Diddym
Thalia Graves miała zostać brutalnie zgwałcona przez rapera w siedzibie Bad Boy Records w Nowym Jorku. W pozwie pojawia się także nazwisko ówczesnego szefa ochrony muzyka, Josepha Shermana, który miał podać jej napój, po którym straciła świadomość. Co więcej, obaj mężczyźni mieli nagrać całe zdarzenie, a następnie sprzedać nagranie.
To z resztą niejedyna sytuacja, którą Diddy i jego współpracownicy mieli nagrywać. Tak miał być także w przypadku orgii, jakie muzyk miał organizować z udziałem prostytutek oraz swojej ówczesnej partnerki Casandry "Cassie" Ventury.
Asystent zawsze nosił w torbie małe kamerki (...) Kiedy raz zgubił jedną z kaset, Puff wpadł w furię, wszyscy musieli jej szukać - opowiadał były współpracownik rapera.
W serialu "Mroczne życie P. Diddy'ego" Thalia przyznała, że raper już wcześniej zachowywał się dziwnie.
Mówił "nie zostawiaj mnie z nią samego, jest naprawdę niezła". Teraz wiem, że upatrzył mnie sobie na ofiarę - wspominała jego słowa, które miał wypowiedzieć podczas jednego ze spotkań.
Graves nie kryjąc łez ze szczegółami opowiedziała swoją wstrząsającą historię.
Thalia Graves opowiedziała o brutalnym gwałcie
P. Diddy miał pod pretekstem rozmowy zabrać Thalię Graves z domu swoją limuzyną. To w niej otrzymała napój, po którym czuła się odurzona, a następnie straciła świadomość.
Czułam się coraz bardziej wstawiona, pamiętam, że płakałam. Nie wiem, jak znalazłam się na stole bilardowym. Byłam naga, ręce miałam związane za plecami (...) Puffy stał przy barze, był nagi. Na barze stał słój, nałożył na miejsce intymne coś, co pachniało miętą - mówiła, po czym opowiedziała o brutalnym gwałcie.
Graves miała odzyskać przytomność na kanapie z rozwiązanymi rękoma.
Miałam na sobie czerwone majtki, swoich nie mogłam znaleźć. Włożyłam stanik i sukienkę, nawet nie wiem, czy dobrze. Pobiegłam do drzwi, przerażona. Nie chciałam umierać - wspominała.
Thalia wspomina, że wezwała taksówkę, a przerażony jej stanem kierowca zawiózł ją do szpitala. Wiele lat po tym zdarzeniu kobieta nadal nie może dojść do siebie.
Przez wiele lat próbowałam o tym zapomnieć. Ale nawet teraz to przeżywam (...) Kiedy słyszę jego głos, boli mnie żołądek (...) Pie*****y drań - słyszymy.
To tylko jedna ze wstrząsających historii opisanych w dokumencie o życiu rapera.
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.
