Olga Bończyk o TVP, polityce i aresztowaniu Kamińskiego i Wąsika. "Trochę odkleiłam się" [WIDEO]

Bardzo to przeżywam. Aczkolwiek muszę przyznać, że od 15 października, po wyborach, kiedy się okazało, że znowu jesteśmy w prawdziwej Polsce, trochę odkleiłam się od takiego śledzenia każdego dnia co się dzieje, czy rzeczywiście się uda wygrać te wybory, czy będziemy po tej właściwej stronie, czy uda się tą Polskę wybronić, czy będziemy w Europie, czy nie.

I tak jakoś poczułam, że trzeba dać czas tym, którzy muszą to posprzątać i poukładać. Oczywiście, to nie jest tak, że w ogóle nie śledzę tego, ale przez to, że to się zbiegło z moim czasem świąteczno-bożenarodzeniowym, gdzie mam dużo tras i wyjazdów, dałam sobie pozwolenie na to, aby tak nie śledzić i nie żyć tym.

Wiem, że wczoraj dwóch panów, jest tam gdzie powinni być. I nie ukrywam - mnie jako Polkę i osobę, która przez ostatnie 8 lat patrzyła, co dzieje się z Polską - nie ukrywam, że ten fakt mnie bardzo cieszy.