O diecie Adama Małysza krążyły legendy. Zdradził całą prawdę

Kiedy jeszcze Adam Małysz był czynnym skoczkiem, sporo mówiło się o jego codziennej diecie. Powstało wiele teorii, jakoby sportowiec miał żywić się jedynie bułką z bananem. W jednym z ostatnich programów "Dzień dobry TVN" zdradził, jak było naprawdę.

Adam Małysz po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego zdecydował się pozostać blisko swojego ukochanego sportu. Co prawda początkowo wkręcił się w wyścigi samochodowe, biorąc udział chociażby w Rajdzie Dakar, ale szybko wrócił do korzeni. Obecnie jest prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. Ostatnio próbuje swoich sił jako... prowadzący śniadaniówkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W ostatnim czasie w "Dzień dobry TVN" sporo się dzieje. Najpierw o odejściu poinformowała Anna Senkara, a następnie do ekipy dołączył Maciej Dowbor. To jednak nie koniec nowości, bowiem śniadaniówka ruszyła z ciekawym projektem. Przez kilka tygodni w rolę prowadzących będą wcielać się gwiazdy sportu czy show-biznesu. Wśród nich znalazło się miejsce dla Piotra Adamczyka, Krzysztofa Zalewskiego i właśnie Adama Małysza. W tym tygodniu to on codziennie pojawia się na antenie. Przed kamerą poszło mu naprawdę nieźle. Podczas jednej z rozmów zdradził szczegóły swojej diety z czasów skakania.

Zobacz też: Tak mieszka Adam Małysz. Może pochwalić się piękną willą

Kiedy Adam Małysz zaczął odnosić sukcesy międzynarodowe, cała Polska oszalała na jego punkcie. Powstało wiele teorii i legend na temat "Orła z Wisły". Jedna z najpopularniejszych dotyczyła jego codziennego żywienia. Według doniesień, Małysz w dni zawodów miał zjadać jedynie bułką z bananem. Oczywiście podczas swoich codziennych wizyt w "Dzień dobry TVN" został o tę kwestię zapytany. Co ciekawe były skoczek potwierdził, że często właśnie bułka z bananem królowała w jego jadłospisie. Początkowo zjadał je osobno, jednak od pewnego momentu zaczął wkładać go do środka i tak właśnie powstała jego słynna "potrawa".

Była na pewno pierwsza bułka, a banan był osobno. Ale była historia taka, że w Harrachowie bardzo długo czekaliśmy na konkurs skoków, prawie cały dzień byliśmy w tych budach, w których się przebieramy. No i trzeba było coś zjeść, żeby nie przybrać na wadze, ale żeby bardzo długo te węglowodany się ulatniały. Profesor Żołądź wymyślił wtedy, żeby jeść bułkę z bananem - powiedział w "DDTVN" Małysz.