Nowe informacje w sprawie Kate. Brat księżnej Diany przełamał milczenie

Charles Spencer był gościem Laury Kuenssberg w jej programie na kanale BBC. Brat Diany został zapytany m.in. o teorie spiskowe, jakie krążą w sieci po operacji księżnej Kate. Czy jego zdaniem są bardziej krzywdzące niż nagonka na księżną Dianę, która finalnie doprowadziła do tragicznej śmierci?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Księżna po raz ostatni była widziana publicznie 25 grudnia ub. roku. W połowie stycznia 2024 roku przekazano informację o operacji Kate. Uspokajano wówczas, że był to planowany zabieg jamy brzusznej. Teraz internauci dotarli do nagrania, które opublikowano na platformie X zaledwie trzy dni po tym, jak po raz ostatni widziano Kate publicznie. Na filmie widzimy przejazd konwoju policji z karetkami rzekomo w okolicach posiadłości, w której mieszka księżna. Choć są to tylko spekulacje, które mogą być jedną z kolejnych teorii spiskowych, milczenie Pałacu w tej sprawie nie pomaga uciszyć plotek.

Czytaj także: Są nazywani polskimi "royalsami". Książę Lubomirski bryluje na salonach z 20‑letnim synem. Przystojniak?

Nagonka na Kate zaczęła się na długo po tym, jak w styczniu ogłoszono, że musiała przejść operację. Początkowo opinia publiczna zdawała się chcieć uszanować jej prywatność i spokój na drodze do zdrowia. Wszystko się zmieniło za sprawą felernego zdjęcia księżnej z dziećmi, które - jak się później okazało - było mocno przerobione. Do modyfikacji przyznała się sama księżna za pośrednictwem mediów społecznościowych. Od tej chwili plotki nie milkną, a obawy narastają.

Jak całą sytuację postrzega brat księżnej Diany, Charles? Czy jego zdaniem sytuacja jest tak samo niebezpieczna, jak w latach 90., kiedy stracił siostrę?

Nie, myślę, że wtedy było bardziej niebezpiecznie. Myślę, że patrząc wstecz na 1997 rok i śmierć Diany myślę, że było to równie szokujące - okoliczności jej śmierci były tak szokujące, że sprawiły, że przemysł wspierający paparazzi zastanowił się bardziej, co może i czego nie może robić. Nie dlatego, że wydali moralny osąd, ale dlatego, że było to nieakceptowalne dla społeczeństwa - mówił.

A co powiedział, kiedy zapytano go o teorie spiskowe krążące wokół Kate? 

Martwię się tym, co stało się z prawdą - wyznał.

Kto wie, być może jedna z teorii okaże się prawdziwa, albo wręcz przeciwnie - tuż po Wielkanocy księżna wróci do swoich obowiązków, tak jak zapowiadał wcześniej Pałac? 

Zobacz też: Tylko u nas! Ekspertka komentuje zdjęcie księżnej Kate. Padły słowa o kryzysie psychicznym