Zofia Zborowska ujawniła prawdziwy termin porodu. Przy okazji pokazała Nadziejkę i jej nóżki. Sama słodycz!
Zosia Zborowska w tym roku po raz pierwszy została mamą. Aktorka i jej mąż Andrzej Wrona powitali na świecie córkę, dla której wybrali imię Nadzieja.
08.11.2021 | aktual.: 09.11.2021 15:47
Nadzieja. Tak miała na imię moja babcia… Babcia Nadzia. Niesamowicie piękna, dobra i kochana kobieta. Mama mojej mamy. Była piosenkarką estradową, modelką i aktorką. Zawsze chciałam tak nazwać córkę - mówiła jeszcze przed rozwiązaniem aktorka.
Gwiazda kilka tygodni po porodzie wróciła do pracy. W opiece nad dzieckiem pomaga jej opiekunka, a także mama, Maria Winiarska. Dumna babcia w rozmowie z Jastrząb Post powiedziała, że bardzo cieszy się, że chociaż jedną wnuczkę ma w Polsce.
Zborowska prężnie działa także na Instagramie, gdzie regularnie udostępnia nowe treści. Tam też dzieli się swoimi doświadczeniami, jako młodej mamy. Nie brakuje też polecanych produktów, a ostatnio głośno było o zbiórce dla Zosi, chorej na SMA. Ratunkiem jest dla niej bardzo kosztowna terapia genowa. Aktorka nie przeszła obok tego obojętnie. Akcja udała się znakomicie, zebrano całą potrzebną kwotę, a także rozpoczęto kolejną zbiórkę.
W poniedziałek Zofia postanowiła odpowiedzieć fanom na kilka pytań. Zdradziła wówczas, kiedy tak naprawdę urodziła się Nadziejka.
Zofia Zborowska zdradziła, kiedy urodziła Nadzieję
Zosia Zborowska chętnie dzieli się z fanami w social mediach swoją codziennością. Młoda mama szybko wraca do formy i niedawno pochwaliła się, że wbiła się w spodnie sprzed ciąży.
Proszę państwa, dzień dobry wyjątkowo nie o zbiórce, a o czymś bardziej przyziemnym i idiotycznym. Chciałabym przekazać, że zbliżają się trzy miesiące od porodu, a tu proszę taka heca. Jeszcze tylko dwa guziczki i tak ten boczek upchniemy . No bardzo się cieszę - komentowała na Instastory.
W poniedziałek otworzyła dla fanów możliwość zadawania pytań. Internauci byli ciekawi między innymi, czy Zofia urodziła w terminie. Okazuje się, że nie...
Urodziłam dwa tygodnie przed terminem... - powiedziała.
Dodała także, że nie potrafi udzielić rad, jeśli chodzi o poród, zwłaszcza przez cesarskie cięcie. Nieźle się też uśmiała, kiedy zobaczyła stwierdzenie, że Nadziejka - która słodko spoczywała w jej ramionach - jest nieco większa niż inne dzieci w jej wieku. Domyślacie się?
