Zosia Zborowska ze łzami w oczach błaga internautów o pomoc: "Serce mi pęka". Czasu pozostało niewiele
Zosia Zborowska niedawno dołączyła do grona mam. Powitała na świecie Nadzieję, która jest owocem miłości aktorki i jej męża, Andrzeja Wrony. Odkąd rodzina małżonków się powiększyła, gwiazda dzieli się z internautami macierzyńskimi doświadczeniami. Tak jak niedawno, gdy zdradziła, że trzy miesiące po porodzie zaczęły jej wypadać włosy. Na szczęście znalazła sposób, by je wzmocnić (pisaliśmy o tym tutaj).
Zosia Zborowska ze łzami w oczach błaga o pomoc dla Zosi Bigos
Zborowska na swoim Instagramie porusza też bardzo poważne tematy. Tak jak w niedzielny wieczór, gdy podzieliła się zdjęciami bobasa. Zdradziła, że na nim znajduje się Zosia Bigos, która walczy z SMA. Pomóc może terapia genowa, która jest bardzo kosztowna. Aktorka nie przeszła obok tej sytuacji obojętnie. Niemal natychmiast przelała tysiąc złotych na konto zbiórki:
Gajs jest pewna Zosia, która ma tylko 14 dni, żeby żyć. Trochę hardcore, co? To jest Zosia. Ja przelałam właśnie na jej konto tysiaka. Mogę Was prosić o 1 zł? Każdego z Was? Złotówka od każdego z Was. To nie jest dużo. A jeśli każdy z Was tyle wpłaci to Zosi szanse na przeżycie będą już o wiele większe. Błagam Was o wsparcie.
Krótko po tym Zosia Zborowska dodała kolejne nagranie, na którym ociera łzy. Zapewniła, że zrobi wszystko, co w jej mocy, by 5-miesięczna dziewczynka otrzymała pomoc:
Nigdy tego nie robiłam. Zawsze uważałam, że błaganie na Instagramie jest najgorszą rzeczą, jaką można zrobić, ale błagam was obejrzyjcie ten filmik Rząd nie pomoże. Takich rodziców i takich dzieci jest strasznie dużo w Polsce. Ja biorę na siebie Zosię i zrobię wszystko przez te 14 dni, żeby się stał cud i uzbierali drugą połowę, bo tyle ma czasu Zosia, żeby ta terapia genowa przyniosła jak najlepsze rezultaty.
Podkreśliła, że każda, nawet najdrobniejsza wpłata, jest na wagę złota:
Naprawdę jest szansa, żeby uratować czyjeś życie. Życie dziecka, które ma 5 miesięcy. Możemy to zrobić. Błagam was, chociaż o przysłowiowe 5 zł.
Zosia Zborowska tego samego dnia przeprosiła internautów za emocjonalną reakcję. Nie potrafiła jednak powstrzymać łez, bo próbowała się postawić w sytuacji, w jakiej znajdują się rodzice dziewczynki:
Przepraszam za ten płacz, ale będąc mamą nie wyobrażam sobie, co przeżywają Zosia i jej rodzice. Serce mi pęka. Żyjemy w takim kraju, gdzie chroni się płody, a umierające z dnia na dzień niemowlaki ma się w dupie. Rozumiecie, że tylko my możemy pomóc takiemu dziecku? Tylko k*rwa mać zwykły szary obywatel. Dlatego błagam nie olewajcie tego. Zróbcie przelew. Postawcie się na miejscu tych rodziców, na miejscu tej biednej 5-miesięcznej dziewczynki.
Aktorka ujawniła, że zamierza zrobić kolejny przelew. Przeleje tak dużo, ile będzie mogła:
Ja jutro siadam do rachunków i przeleję tyle, ile mogę. I Was proszę o to samo. Nie potrzebujecie kolejnej kiecki, szminki, czy wyjścia na miasto.
Zosia Bigos zebrała już prawie 5,5 mln zł. By opłacić koszty leku, potrzeba jeszcze prawie 4 mln zł. Każdy, kto ma ochotę dorzucić swoją cegiełkę do zbiórki, może to zrobić tutaj.
