Okupnik nagrała piosenkę, która przejdzie do historii. Śpiewa o swoich problemach po ciąży: „Mnie coś tam wypada”
Tatiana Okupnik jakiś czas temu zniknęła z show-biznesu. Wróciła pod koniec kwietnia, gdy na Instagramie opublikowała pierwszy filmik, potem pojawiły się kolejne. Piosenkarka chce przełamać mit, że ciąża i poród to najpiękniejsze momenty w życiu kobiety. Opowiedziała m.in. o depresji, w którą wpadła, oczekując narodzin dziecka, o trudnym porodzie, który trwał aż 33 godziny i komplikacjach, które po nim wystąpiły.
Okupnik o takich tematach mówi głośno, ponieważ chce, by dziewczyny, które mierzą się z podobnymi problemami, nie czuły się osamotnione:
Tatiana Okupnik rapuje o swoich problemach
Tatiana Okupnik niedawno nagrała swój kawałek. Dołączyła do #hot16challeng2, akcji, która została zainicjowana przez rapera Solara. Polega na nagraniu szesnastu wersji piosenki, wsparciu zbiórki na rzecz służby zdrowia w walce z koronawirusem i nominowaniu do zabawy kolejnych osób. Początkowo była skierowana do raperów. Szybko wykroczyła poza ten gatunek muzyki.
Okupnik, zanim zaczęła rapować, powiedziała, że tabu w macierzyństwie to wirus, z którym mierzy się od jakiegoś czasu:
Tatiana nawiązała do filmików, które publikuje w sieci. Spotkała się z opiniami, że na takie tematy mówić nie wypada. Piosenkarka ma inne zdanie:
W kolejnej zwrotce podkreśla, że można nie być świadomym, że osoba, którą mija się na ulicy, mierzy się z problemami:
Ta piosenka z pewnością przejdzie do historii.