Żona Kamila Durczoka w pierwszym wywiadzie po śmierci dziennikarza. "To było moje przekleństwo". Z jej ust padły mocne słowa
Kamil Durczok był jednym z najsławniejszych polskich dziennikarzy. Karierę rozpoczynał w a latach 90. w lokalnych oddziałach TVP. Szybko jednak trafił na główną antenę i został prowadzącym główne wydanie Wiadomości. Po kilku latach przeniósł się do komercyjnego nadawcy i rozpoczął współpracę z TVN. Tam nie tylko był prezenterem, ale także redaktorem naczelnym Faktów.
Podczas pracy w Telewizji Państwowej poznał swoją przyszłą żonę Mariannę Dufek. Kobieta również jest dziennikarką związaną z TVP Katowice. Para wzięła ślub w 1995 roku, a rozwiedli się w 2017 roku. Nawet po serii skandali z udziałem dziennikarza była żona cały czas stała u jego boku i go broniła.
Tekst we „Wprost” był przekroczeniem wszelkich zasad, ludzkich i etycznych, jakie nas w tym zawodzie obowiązują. Tak samo postąpiłabym, gdyby krzywda spotkała któregoś z moich przyjaciół. Tak się trzeba było zachować. Przede wszystkim z myślą o dziecku, które dla nas obojga jest najważniejszą osobą. Przede wszystkim z myślą o dziecku, które dla nas obojga jest najważniejszą osobą. Zresztą postawę naszego syna, w tej koszmarnej także dla niego sytuacji, odbieram jak nagrodę. Zobaczyłam, że życiowe wartości dobrze mu się poukładały w głowie.
Kiedy media obiegły wieści o tym, że Kamil Durczok zmarł w wieku 53 lat, Dufek jako jedna z pierwszych wyraziła w sieci żal po jego przedwczesnym odejściu. Najpierw opublikowała w social mediach trzy znicze, a potem pokazała serie niepublikowanych zdjęć z byłym mężem.
Pierwszy wywiad żony Kamila Durczoka po jego śmierci. Co powiedziała Marianna Dufek?
Mateusz Szymkowiak przeprowadził wywiad z Marianną Dufek. Kobieta wyznała, że poczuła, że to już czas na rozmowę.
Trudno jest być byłą żoną Kamila Durczoka? - zapytałem Mariannę Dufek już na samym początku.- To moje przekleństwo - odpowiedziała.Spotkaliśmy się w katowickiej Fabryce Porcelany. Była piękna słoneczna sobota. Pierwsza taka w tym roku. To trudna rozmowa, ale od samego początku czułem, że Marianna chce opowiedzieć tę historię. Swoją historię.- Dlaczego się zgodziłam? Bo poczułam, że przyszedł ten moment. Czasem traktuję mówienie i pisanie jak autoterapię. Zamykanie rozdziałów w życiu. Ten się domknął - powiedziała.Wyszedł portret niezwykłej kobiety. Niepoddającej się mimo trudnych przeżyć. Silnej, bo bez siły by ich nie przetrwała. O życiu obok Kamila Durczoka i życiu po tym życiu. Pierwszy i ostatni raz. Do bólu szczerze.To najważniejszy wywiad jaki kiedykolwiek zrobiłem. @mariannadufek, dziękuję!Wiosenny numer @fashionmagazine_polska na rynku już w przyszłym tygodniu. #bycieżonątoniewszystko #mariannadufek #wywiad #siłakobiety #fashionmagazine
W innym z ujawnionych przez dziennikarza fragmentów opowiedziała, dlaczego, mimo że w zasadzie nic już jej nie łączyło z Kamilem, uparcie stawała w jego obronie, kiedy wszyscy atakowali go po aferze ujawnionej przez Wprost.
weszłam do jego wynajmowanego mieszkania. Zastałam go z pistoletem przy skroni. To obraz, który nałożył na mnie wielką odpowiedzialność. Wciągnął w pułapkę emocjonalną. Cały ten czas formalnie czułam się jego żoną. Byłam nią na papierze i dla świata. Żyłam więc w zawieszeniu. Sama nie wiedziałam, kim byłam. Taką żoną nie-żoną i trzeba było się jakoś zachowywać - mówiła.
Zapewne mało kto zdawał sobie sprawę, jak bardzo uwikłana w relację z Kamilem Durczokiem była Marianna Dufek. Całą rozmowę będzie można przeczytać w Fashion Magazine, który ukaże się już w tym tygodniu.
