Media bez wyboru. Internauci masowo udostępniają wpis Magdy Mołek. Farna: „W punkt”
Niezależne polskie media protestują przeciwko pomysłowi Ministerstwa Finansów, który chce nałożyć na portale internetowe, radia, telewizję, prasę, kina i firmy billboardowe nową składkę reklamową, która w konsekwencji uderzy w odbiorców. W liście otwartym przedstawiciele nadawców piszą wprost, że jest to haracz uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media.
Od rana ze strajkiem solidaryzują się osoby związane z mediami. Gwiazdy publikują wpisy w social mediach, a hasło Media bez wyboru, jest najczęściej powtarzanym w środę, 10 lutego.
W protest między innymi postanowiła włączyć się Kinga Rusin, która, mimo iż od dłuższego czasu nie przebywa w kraju, to cały czas obserwuje, co dzieje się w Polsce. Także Małgorzata Rozenek zamieściła w sieci zdanie na ten temat.
Jednak to post Magdy Mołek jest najczęściej udostępniany przez internautów. Komentują go też gwiazdy.
Media bez wyboru. Co napisała Magda Mołek?
Magda Mołek w 2019 roku pożegnała się z Dzień Dobry TVN. W ostatniej jesiennej ramówce nie pojawił się także jej program emitowany na antenie TVN7 – W roli głównej. Dziennikarka nie zamierza jednak rezygnować z zawodowych wyzwań. Ruszyła z autorską produkcją na YouTube – W moim stylu.
Już wiadomo, że odniosła sukces. Jej podcast Rozważna i erotyczna, czyli cykl rozmów jej oraz pisarki Joanny Keszki, w którym poruszane są dość kontrowersyjne tematy, jest uwielbiany przez internautów.
O ile ścieżka zawodowa Magdy się zmieniła, to jej zaangażowanie w sprawy ważne jest niezmienne. Mołek włączyła się w protest Media bez wyboru i opublikowała na Instagramie mocny wpis, który masowo udostępniają internauci.
Najpierw przyszli po sędziów, potem po kobiety, teraz po media...Po drodze gardzili nauczycielami, rodzinami dzieci z niepełnosprawnością, osobami nieheteronormatywnymi... – zaczęła.
Następnie skomentowała pomysł nowego podatku:
Dziś nie przeczytacie, nie posłuchacie i nie obejrzycie niczego w prywatnych mediach.Ta czarna plansza to protest wobec zakusów niby-władzy, by wprowadzić nowy podatek - w praktyce haracz - od reklam, czyli głównego a czasem jedynego źródła dochodu prywatnych mediów: telewizji, radia, gazet, treści internetowych. Nie będzie ich stać, by działać i tworzyć NIEZALEŻNE treści.
Mocnym akcentem jej wpisu jest też cytat z utworu Martina Niemöllera, który dosadnie mówi o tym, co się dzieje, jeśli człowiek nie reaguje na wydarzenia wokół niego, argumentując, że problem go nie dotyczy:
„Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem.Nie byłem przecież socjaldemokratą.Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było” - wiersz Martina Niemöllera.
Na koniec zamieściła przestrogę oraz słynne już osiem gwiazdek:
Jeśli wciąż myślisz, że jeśli nie będziesz zajmować się polityką, to nic się nie stanie, to wiedz, że jest na odwrót. Ona naprawdę któregoś dnia przyjdzie po Ciebie.***** ***#mediabezwyboru.
Jej wpis nie tylko udostępniają internauci, ale tez komentują gwiazdy: Maffashion, Julia Wieniawa, a Ewa Farna krótko i na temat skomentowała post, którym podzieliła się na Instastory:
W punkt.
Jakie jest wasze zdanie na temat środowych wydarzeń w Polsce?
