Ten jeden wypadek zaważył na życiu Matthew Perry'ego. Potem serialowy Chandler przez 20 lat walczył z uzależnieniami i otarł się o śmierć
Matthew Perry to jedna z sześciu gwiazd serialu Przyjaciele. Kultowa produkcja otworzyła aktorom drogę do wielkiej sławy. Format miał swoją premierę w 1994 roku i od tamtej pory nieprzerwanie przez 10 lat pojawiał się na ekranie. Zakończenie tej produkcji było ciosem dla wielu fanów.
Po 17 latach od wyemitowania ostatniego odcinka aktorzy pojawili się w odcinku specjalnym zatytułowanym Friends: Reunion, który został pokazany 27 maja 2021 roku na platformie HBO Max. Długo nie było wiadomo, czy wszystkim uda się wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Fani obawiali się, że mogą nie zobaczyć Matthew Perry'ego. Już od dawna bowiem wiadomo, że walczy z uzależnieniami.
Aktor, który brawurowo zagrał Chandlera Binga, długo miał problemy z alkoholem i narkotykami. Jeszcze podczas realizacji serialu dwukrotnie trafiał na odwyk. Pierwszy raz w 1997 roku, a ponownie potrzebował pomocy w 2001 roku.
Miałem taką dziwną zasadę, że nigdy nie piłem na planie. Szedłem do pracy w skrajnych przypadkach kaca. To straszne, czuć się w ten sposób, a do tego trzeba pracować i być zabawnym – mówił w 2002 roku w wywiadzie dla New York Times.
Był już na skraju wyczerpania i bardzo ciężko było mu się odbić od dna. Obawiał się o własne życie i to skłoniło go walki z nałogiem:
Nie wytrzeźwiałem, bo miałem na to ochotę. Stałem się trzeźwy, bo martwiłem się, że umrę następnego dnia.
Niestety problem uzależnienia przez kolejne lata powracał. Tabloidy co jakiś czas publikowały kolejne zdjęcia zrobione przez paparazzi, na których można było zobaczyć, że serialowy Chandler ciągle zmaga się z chorobą. Jakiś czas temu Perry postanowił rozliczyć się z przeszłością. Napisał autobiografię Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz. To tam zdradził, co spowodowało, że wpadł w nałogi.
Matthew Perry o tym, jak wpadł w nałóg
We fragmencie autobiografii Matthew Perry'ego, aktor wyraźnie wskazuje, jakie wydarzenie w jego życiu zdeterminowało następne lata. Wypadek na planie filmu spowodował, że ulubieniec fanów Przyjaciół pogrążył się w chorobie.
Gdy tak śmigałem na skuterze, w oddali widziałem zaporę Hoovera, gdzie mieliśmy kręcić kulminacyjną scenę filmu, oraz Górę Wilsona górującą nad wszystkim niczym ostrzeżenie. Lecz wszystko w moim życiu toczyło się doskonale. Moją dziewczyną była najpiękniejsza i najsławniejsza kobieta na świecie [Julia Roberts - przyp. red]; grałem w serialu telewizyjnym, który był numerem jeden w Ameryce; zarabiałem mnóstwo pieniędzy dzięki nagraniom do filmu, który był skazany na to, by stać się przebojem kasowym. Ostro dodawałem gazu na tym skuterze, czując to łagodne połączenie z wodą, skręcając to w jedną, to w drugą stronę, uderzenia o fale podrywały mnie na siedzeniu, prawa dłoń obracała się, obracała i obracała, wyciskając z maszyny, ile się dało - czytamy.
Potem opisał wypadek, do którego doszło:
Nagle skręciłem gwałtownie w prawo, ale moje ciało poleciało prosto do przodu. Znalazłem się w powietrzu, a potem nie byłem już w powietrzu. Gdy wynurzyłem się na powierzchnię, odwróciłem się i spojrzałem na miejsce, z którego wypłynąłem; na brzegu stało czterdzieści osób, cała ekipa, która przyglądała się, jak ryzykuję film i która teraz jak jeden mąż dała nura do jeziora Mead, żeby mnie wyciągnąć.
Nie obyło się bez bardzo bolesnych konsekwencji. To właśnie ten moment Perry wskazuje jako początek uzależnienia.
Gdy wróciłem na brzeg, wiedziałem, że jestem ranny. Tamtego wieczoru mieliśmy kręcić ważną scenę – scenę narodzin dziecka, kluczowy moment – i musiałem być do tego w formie. Tymczasem cały byłem obolały; najgorzej załatwiłem sobie szyję. Ekipa wiedziała, że jest mi ciężko, więc wezwali lekarza, który zajrzał do mojej przyczepy i wręczył mi jedną tabletkę w plastikowym opakowaniu.– Proszę to zażyć, gdy pan skończy – powiedział lekarz. – Wszystko będzie dobrze.Schowałem tabletkę do kieszeni i jak Boga kocham, gdybym jej wtedy nie wziął, przez kolejne trzy dekady nic nie potoczyłoby się tak, jak się potoczyło. Kto wie? Ja wiem tylko, że to było bardzo złe.
Autobiografia Matthew Perry'ego pojawiła się w polskich księgarniach 9 listopada ubiegłego roku. W książce aktor zdradza także wiele intymnych detali ze swojego życia, w tym szczegółowo opisuje swoją wieloletnią walkę z nałogiem - uzależniony był od leków i alkoholu. Nie brakuje także wyznań na temat relacji z kobietami.
