Małgorzata Rozenek oprowadziła fanów po luksusowej willi, gdzie półki uginają się od książek. Nie zabrakło złośliwych komentarzy
Małgorzata Rozenek to chyba najpopularniejsza influencerka w kraju. "Perfekcyjna pani domu" jest obecna na Instagramie, gdzie dzieli się z fanami swoimi przeżyciami. A na nudę nie może narzekać. Jej mąż Radosław Majdan i trójka synów stale dostarczają jej wrażeń. Gwiazda, wraz z resztą rodziną, w ostatnich dniach przeprowadziła się do "domu przejściowego", w którym będzie mieszkała aż do czasu, gdy fachowcy nie ukończą prac nad jej willą.
Jak dotychczas influencerka pokazała w sieci ujęcia z kuchni, podwórza i pokoju małego Henia. Dziś na jej profilu pojawił się filmik, na którym widać pozostałe pokoje.
Małgorzata Rozenek znów pokazała dom
Na wideo Gosia oprowadziła nas m.in. po po sypialni, salonie, łazience, kuchni i przedpokoju. Cały dom ocieka luksusem. Na szczególną uwagę zasługuje sypialnia. Gwiazda zadbała o wypoczynek i umieściła w nim fotele i kanapy. Jej goście będą mogli usiąść w nich przed wielkim telewizorem. W sypialni lub salonie znalazło się miejsce na biblioteczkę. Jej szafki uginają się od książek dla najtęższych głów. Niestety jest jeszcze sporo do zrobienia. Na poszczególnych ujęciach widać masę nierozpakowanych kartonów.
Fani Gosi pisali w komentarzach pod filmem:
- Pięknie, jak w amerykańskim filmie.
- Ciężko harowała to i dom kupiła. Szacun.
- Dużo szczęścia w nowym miejscu.
Nie zabrakło też głosów malkontentów:
Prawde powiedziawszy - to konsumpcjonizm w maksymalnym wydaniu prezentuje p. Rozenek-Majdan, tymi rzeczami obdarować by można całe Kongo, Botswane i jeszcze parę krajów – napisał jeden z użytkowników.
A jak wam się podoba nowe lokum Rozenek?
Małgorzata Rozenek w Tańcu z Gwiazdami
Magazyn Party podał, że Gosia na jesieni pojawi się w nowym sezonie formatu Taniec z Gwiazdami, co zelektryzowało fanów.
Małgorzata Rozenek-Majdan rozwiązała umowę z TVN-em, jesienią przechodzi do Polsatu – przekazał informator gazety.
Niecierpliwie czekamy na jej pierwsze występy.
