Zawstydzająca przeszłość Małgorzaty Kożuchowskiej. Agata Kulesza w sprytny sposób ukróciła jej bujne życie
Małgorzata Kożuchowska jest jedną z najjaśniejszych gwiazd rodzimego show-biznesu. Piękna blondynka szybko podbiła serca widzów, pojawiając się w najpopularniejszych serialach i filmach. Po latach obecności na scenie stała się już marką samą w sobie. Jej zawodowy grafik jest bardzo napięty i zdecydowanie nie może ona narzekać na brak kolejnych propozycji. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 1 milion wiernych fanów, co tylko podkreśla, jak bardzo jest lubiana.
Aktorka ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, gdzie nawiązała wiele przyjaźni. W tym samym roku studia na tej uczelni podjęła Agata Kulesza. Młode aktorki podczas nauki dzieliły jedno mieszkanie i bardzo się zaprzyjaźniły. Chociaż w show-biznesie niełatwo o nawiązanie szczerej relacji, to im się to zdecydowanie udało.
Od ponad dwóch dekad doskonale się dogadują i do dzisiaj mają ze sobą wspaniały kontakt. Widzowie przez kilka sezonów mogli oglądać je razem w serialu Rodzinka.pl, gdzie zagrały najlepsze przyjaciółki, co zapewne nie było dla nich trudne.
Jak Agata Kulesza pomogła Małgorzacie Kożuchowskiej?
Małgorzata oprócz wielkiej kariery założyła także wspaniałą rodzinę. Od 12 lat jest żoną Bartłomieja Wróblewskiego, z którym wspólnie wychowuje syna Jasia. Chociaż teraz jej życie jest bardzo stateczne, to w czasie studiów zdecydowanie lubiła zaszaleć, a jej towarzyszką podczas imprez była współlokatorka i przyjaciółka Agata Kulesza.
Razem imprezowałyśmy, bawiłyśmy się, ale też pilnowałyśmy, żeby nie próbować narkotyków, nie zejść na złą drogę – wspomina Małgorzata Kożuchowska w rozmowie z Na żywo.
Okazuje się, że w tej relacji to Kulesza zdecydowanie była głosem rozsądku. Małgosia natomiast uwielbiała imprezować także w pojedynkę.
Ubierałam się w czarne, długie, lakierowane buty, do tego krótkie spodenki, do tego skórę i szłam nocą w miasto. Chodziłam od knajpy do knajpy, siadałam przy barze, paliłam i poznawałam ludzi.
Przyjaciółka bardzo się o nią martwiła i podejmowała kroki, które miały sprowadzić Kożuchowską na dobrą drogę. Znalazła sprytny sposób, który szybko zadziałał – chowała jej ulubione kreacje i starszyła telefonem do rodziców.
Agata po każdym jej powrocie w środku nocy lub nad ranem budziła się i powtarzała: "Gośka nie możesz tego robić, to niebezpieczne". Próbowała nawet chować przyjaciółce seksowne buty i grozić telefonem do rodziców, ale nie chciała ich niepokoić, wierząc, że Małgosia się opamięta – czytamy w Na żywo.
Na szczęście troska Agaty Kuleszy nie poszła na marne i dzisiaj po niepokornej imprezowiczce nie ma już śladu. Aktorka wiedzie spokojne życie u boku dwóch swoich ukochanych mężczyzn.
