Kuba Badach podjechał do kierowcy i zwrócił mu uwagę. Nie spodziewał się, że za kierownicą spotka właśnie jego

Kuba Badach to mąż Aleksandry Kwaśniewskiej. Para na ślubnym kobiercu stanęła w 2012 roku. Chociaż nowożeńcy nie zabiegali o uwagę kolorowej prasy, ta regularnie serwowała ciekawostki z ich życia prywatnego. Od momentu, w którym powiedzieli „tak”, konsekwentnie chronią swojego życia. Bardzo rzadko pozują na ściankach, z reguły nie udzielają też wywiadów.

Chociaż małżonkowie dbają o prywatność, wiadomo, że spełniają się zawodowo. Kwaśniewska co jakiś czas prowadzi wywiady z ciekawymi osobami, jej mąż realizuje się jako muzyk. Jego pozycja jest mocna, nie ma problemu z wyprzedaniem sal koncertowych. Niedawno zadebiutował w roli jurora w programie The Four i chociaż produkcja ze względu na epidemię koronawirusa została wstrzymana, zdobył sympatię publiczności.

Kuba Badach jeszcze do niedawna nie miał konta w mediach społecznościowych. Jednak zdecydował się w końcu zagościć w sieci i założył swojego Instagrama. Swoją decyzją wywołał ogromne zainteresowanie wśród internautów. Jego pierwszy post przedstawiał muzyka z Jezusem w tle i w zaledwie godzinę po publikacji zebrał całe morze komentarzy.

Dziś jest nadal obecny w sieci, dzięki temu inni artyści i przyjaciele Kuby mogą oznaczać go w postach. Ostatnio pojawił się na profilu Adama Sztaby w dość nietypowej sytuacji. Okazuje się, że Badach jadąc autem, był zaniepokojony głośną muzyką dochodzącą z jednego z samochodów stojących z nim na skrzyżowaniu. Postanowił więc zwrócić uwagę kierowcy o niestosownym zachowaniu. Zapewne nie przypuszczał, że za kierownicą ujrzy swojego znajomego.

Wnioskując po minie Kuby, musiał być nieźle zaskoczony z takiego obrotu sytuacji.