Miłość od pierwszego wejrzenia, bajeczny ślub i plotki o zdradzie. Tak wyglądały 82 lata miłości królowej Elżbiety II i księcia Filipa

W piątek Wielka Brytania pogrążyła się w żałobie. Zmarł książę Filip, ukochany królowej Elżbiety II, u której boku trwał przez ponad 82 lata życia. Razem przechodzili przez trudne chwile. Ostatnie miesiące spędzili w zamku Windsor, gdzie przez pandemię koronawirusa, odizolowali się od reszty rodziny.

Rodzina królewska przechodzi trudny okres. Śmierć księcia Filipa nastąpiła w najmniej oczekiwanym momencie, ponad miesiąc po emisji wywiadu Harry'ego i Meghan Markle z Oprah Winfrey. Podczas gdy mąż królowej Elżbiety II leżał w szpitalu, gdzie dochodził do siebie po operacji serca (więcej tutaj), królowa musiała sama poradzić sobie z krytyką, jaka spadła na jej bliskich.

Mimo że książę Filip wycofał się z prowadzenia działalności publicznej w 2017 roku, dzielnie trwał u jej boku. Podczas gdy prywatni sekretarze i służba domowa przychodzili i odchodzili, Filip był niezmiennym elementem jej życia. Razem podróżowali po całym świcie, znosili każdą wizytę państwową i tysiące spotkań. Wszystko to było łatwiejsze do zniesienia dzięki wzajemnemu towarzystwu i świadomości, że są w tym duecie – aczkolwiek jedno z nich nosiło koronę.

Książę Filip i królowa Elżbieta II napisali przepiękną historię. Poznali się w 1939 roku. Mówi się, że połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia. Tak przynajmniej było ze strony przyszłej monarchini, która zauroczyła się w przyszłym mężu już jako 13-latka. Wówczas Elżbieta wybrała się na dwudniową wizytę do Królewskiego Kolegium. Filip, który był od niej o pięć lat starszy, został wyznaczony do opieki nad nią i innymi księżniczkami. Podobno przez te dwa dni przyszły mąż królowej bardzo się popisywał i zwracał na siebie uwagę. Zawrócił w głowie przyszłej żonie.

Po czasie książę odwzajemnił uczucie młodszej koleżanki. Zaręczyli się w 1946 roku za plecami króla i królowej. Przyszłego księcia Edynburga nie było stać na pierścionek zaręczynowy. Jego matka wyłamała więc trzy diamenty z zabytkowej tiary i kazała oprawić.

Rodzice Elżbiety II nie byli tym faktem zachwyceni. Chcieli, by ich córka rozstała się z narzeczonym. Tak się jednak nie stało. Para 21 kwietnia 1947 roku ogłosiła swoje zaręczyny. Przyszły mąż królowej, by ją poślubić, porzucił rodowe miano i przyjął nazwisko matki, Mountbatten. Przeszedł też na anglikanizm.

Para pobrała się 20 listopada 1947 roku. Z racji tego, że w tych czasach telewizja nie gościła w każdym domu, uroczystości relacjonowano w radiu. To spotkało się ze sporym zainteresowaniem. Mówi się, że relacji z tego wydarzenia mogło słuchać nawet 200 milionów osób na całym świecie.

Podczas królewskiego ślubu nie brakowało przepychu. Dowodem może być kreacja, którą wybrała panna młoda. Sięgnęła po suknię, którą specjalnie dla niej zaprojektował Norman Hartnell. Składała się ona z połączenia jedwabiu i tiulu w kolorze kości słoniowej, kryształowych kaczanów kukurydzy, haftowanych gwiazd i kwiatów pomarańczy. Zdobiło ją dziesięć tysięcy drobnych perełek.

Wesele urządzono z rozmachem. Zamówiono dwanaście gigantycznych tortów, uczestniczyło w nim mnóstwo osób. Do młodej pary zaczęły napływać prezenty z całego świata. Niektóre z nich były bardzo kreatywne, inne nieco niesmaczne. Nowożeńcy dostali m.in. bogatą kolekcję szlachetnych kamieni od hinduskich książąt, puszki ze skondensowanym mlekiem i owocami, a także nylonowe pończochy, obrazy oraz skrzynki papierosów.

W 1953 roku Elżbieta II została koronowana na królową Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii. Wówczas jej mąż zyskał tytuł księcia małżonka. Zgodnie z tradycją tytuł króla mogą jedynie nosić mężczyźni, którzy odziedziczyli królewską koronę. W dniu koronacji monarchini jej ukochany uklęknął przed nią i wyznał:

Książę Filip przez całe życie był niezależnym towarzyszem żony, który brał udział w Inauguracji Obrad Parlamentu w krajach Wspólnoty, obiadach państwowych oraz wizytach zagranicznych.

Królowa Elżbieta II 14 listopada 1948 roku urodziła pierwsze dziecko, syna, księcia Karola. Urodził się on o godzinie 9:14 w Pałacu Buckingham w Londynie, o czym poinformowano jeszcze tego samego dnia. Ma trójkę rodzeństwa. W kolejnych latach na świat przyszli także:

Małżonkowie w kolejnych latach doczekali się ośmioro wnucząt: 4 dziewczynek i 4 chłopców. A także 5 prawnucząt: 1 chłopca i 4 dziewczynki. Niedługo na świat przyjdzie ich kolejna prawnuczka.

Chociaż wydawałoby się, że dzieci umocnią małżeństwo Elżbiety II i Filipa, przez pierwsze lata małżeństwa książę prowadził bujne życie towarzyskie. Przez to był oskarżany o liczne zdrady. Twierdzono, że urokowi księcia nie oparła się m.in. kochanka jednego z ministrów, Christine Keeler. W późniejszym czasie przyłapano go na spotkaniu z wokalistą Pat Kirkwood.

Pomimo że podobne doniesienia regularnie obiegały kolorową prasę, nigdy nie zostały potwierdzone przez Pałac Buckingham. Małżeństwo Filipa i Elżbiety II trwało nieprzerwanie w kolejnych latach, a książę był nieocenionym wsparciem w codziennym życiu królowej Elżbiety II, co zauważali także ich bliscy.

Księżniczka Eugenia, wnuczka pary, opisała, że są idealnie dobranym duetem. Zauważyła, że trudno było królowej bez męża podczas Diamentowego Jubileuszu.

Elżbieta II i Filip byli świadkami zmieniającego się świata ze wspólnego punktu widzenia, gdyż dzieliło ich zaledwie pięć lat. Wspólnie obserwowali gwałtowny rozwój nowoczesnego życia, od pierwszego spaceru człowieka po Księżycu po wynalezienie Internetu. Teraz, jak dyktuje obowiązek, królowa będzie kontynuować swoją rolę suwerena sama, bez towarzysza życia, na którym bardzo polegała.