Krystyna Janda przyjęła czwartą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Bardzo szybko odczuła tego skutki
Krystyna Janda uważa, że szczepionka przeciw COVID-19 jest skuteczną formą ochrony przed zakażeniem. Aktorka była jedną z pierwszych osób, które przyjęły dawkę wakcyny. Wówczas wybuchł niemały skandal. Otrzymała ją poza wyznaczoną kolejnością. Jak tłumaczyła po fakcie, nie wiedziała, że odbiera ją komuś innemu. Była przekonana, że gdy się na to nie zdecyduje, preparat się zmarnuje:
Pytaliśmy, czy nikomu nie zabieramy szczepionki. Powiedziano nam, że absolutnie nie, że jest taka sytuacja, jest zawirowanie, jest okres świąteczny, że bardzo wielu ludzi wyjechało, że ta szczepionka przyjechała odmrożona i że trzeba wyszczepić do kolejnego dnia całą partię. Tak mnie to przedstawiono. Pojechaliśmy. Byliśmy akurat z tej grupy aktorów – i Andrzej Seweryn, którzy zgodzili się być ambasadorami szczepień - komentowała w Faktach po Faktach.
Przeprosiła też wtedy wszystkich, którzy poczuli się dotknięci jej zachowaniem. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, że nie chce się spotykać z ludźmi, którzy są niezaszczepieni. Od początku bardzo jasno mówi o swoich poglądach na temat waki z koronawirusem. Właśnie ogłosiła, że przyjęła kolejną dawkę.
Krystyna Janda przyjęła 4. dawkę szczepionki przeciw COVID-19
Krystyna Janda od początku ich pojawienia się na rynku, nie ukrywa, że szczepienia uważa za coś dobrego i ważnego. Niejednokrotnie nakłaniała w swoich wypowiedziach do dbania o zdrowie.
Ja w tej chwili mam bardzo mało przeciwciał, bo to badałam. Jak ktoś przyjdzie do sklepu, czy stanie za blisko mnie, to ja wszystkim zwracam uwagę. Ja nie chcę się spotykać z ludźmi, którzy są niezaszczepieni - mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Janda sama regularnie się szczepi, gdy tylko jest taka możliwość. Właśnie poinformowała na swoim Facebooku, że przyjęła czwartą dawkę szczepionki przeciw COVID-19.
Jestem zaszczepiona 4 raz. Dziękuję - napisała.
Gwiazda bardzo szybko odczuła skutki swojego ogłoszenia. Jak wiadomo, wiele osób nie zgadza się z tym, że szczepienia są skuteczne, a wręcz uważa je za szkodliwe i to właśnie od nich nieźle oberwało się Jandzie.
Wierzycie w skuteczność szczepień?
