Internautka oskarżyła Joannę Racewicz o operacje plastyczne i boleśnie się na tym sparzyła. Konfrontacja wisi w powietrzu
Joanna Racewicz lata temu pracowała w TVP. Z pracą w tym miejscu pożegnała się kilka lat temu. Dziś tego nie żałuje, albowiem krytycznie ocenia stację pod rządami prezesa Jacka Kurskiego.
Oglądam TVP Info i muszę wam powiedzieć, że to jest jakaś kompletnie inna rzeczywistość (głośny śmiech). To przestaje być zabawne tam, gdzie widzowie mają dostęp tylko do tego jednego kanału. To naprawdę przestaje być zabawne. Można się śmiać, że to jest alternatywna rzeczywistość, ale… Jak to właściwie skomentować? Manipulacja? Propaganda, Goebelsizm? Trzeba mieć wyjątkowo giętki kręgosłup albo wyjątkowo giętki kręgosłup. A może jedno i drugie – powiedziała w krótkim oświadczeniu na Instastory.
Piękność jest aktywna w sieci. Codziennie wrzuca nowe zdjęcia na swój profil na Instagramie. Niestety, oprócz fanów, ma spore grono krytyków. Wielu z nich zarzuca, że redaktorka Polsat News korzysta z zabiegów medycyny estetycznej. Joanna raz po raz musi strofować bardziej złośliwych internautów. Tak też było tym razem.
Joanna Racewicz zaprosiła hejterkę na spotkanie
Gwiazda dodała filmik, na którym pojawiła się w długiej, różowej sukni.
Kobieta. Tyle sprzeczności W jednej chwili - z niczego - jest w stanie zrobić zupę, sałatkę i awanturę. Dziękuję cudownej Marii Czubaszek za ten niezawodny bon mot. W sekundę potrafi płakać i śmiać się do łez. Tulić dziecko, gotowa, jak lwica rzucić się na cały wredny świat i żądać pościelenia łóżka, bo: „spójrz, jak źle wygląda taki bałagan”. Silna i twarda, niczym skala, a w środku - gołębi puch. Między światłem a zmrokiem. Odpuszczeniem a determinacją Gniewem a wybaczeniem Mocą a delikatnością Otwarta na dar życia Cud stworzenia Kobieta Niech nikt jej nie przeszkadza być taka, jaka chce. Bo właśnie taka jest FANTASTYCZNA. Pięknego dnia Życie toczy się dalej – napisała w opisie materiału.
Jedna z użytkowniczek napisała pod filmem:
Kiedyś piękna kobieta. Teraz? Jak można taką krzywdę sobie zrobić.
Inni internauci zarzucili jej, że nie powiedziałaby tych słów bezpośrednio.
Zawsze jak mam okazję to mówię prosto w twarz. Pani Joannie też bym powiedziała. Zawsze mówię prawdę – odpisała im.
Joanna zareagowała na tę wypowiedź. Udostępniła ją w relacji, pisząc:
Zapraszam.
Krytyczka skorzysta z zaproszenia i dojdzie do konfrontacji?
