Joanna Opozda może liczyć na młodszą siostrę. Oto, jakie nagranie opublikowała Aleksandra
Joanna Opozda i Antek Królikowski od ponad roku nie mogą się dogadać. Rozstali się jeszcze przed narodzinami syna, a z czasem wybuchła między nimi medialna burza. Ostatnio jednak przybrała ona na sile. W środę wieczorem na profilu aktora pojawiła się cała seria publikacji, na których można było zobaczyć jego żonę w okresie ciąży. Nie była wówczas w najlepszym stanie. Na zdjęciach i nagraniach widniał także bardzo przykry opis.
Cała prawda o mojej chorej psychicznie byłej żonie, prowadziła pamiętnik dla naszego syna, bo uważała, że może umrzeć – napisano w opisie wideo.
Nie zabrakło też innych rewelacji. W jednym ze slajdów pojawiła się informacja, że aktor był ofiarą przemocy ze strony żony.
Stosowała wobec mnie przemoc werbalną i fizyczną. Nie raz nie dwa dostałam od niej w twarz. Więc nie osądzajcie mnie, bo nie byliście w moich butach i nie wiecie, jak ciężko było z nią wytrzymać. I mimo, że kocham swojego syna, wiem, że szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko. Nikt by tego nie wytrzymał. Nie pisałem sią na takie coś – podsumował autor wrzutek.
Następnie Antek Królikowski zamieścił oświadczenie, w którym przekazał, że na jego profil dostał się haker, który zamieścił wspomniane materiały. Wyjaśnił, że zgłosi wszystko organom ścigania.
Siostra Joanny Opozdy opublikowała wymowne nagranie
Joanna Opozda przechodzi ostatnio trudne chwile, ale może w tym wszystkim liczyć na pomoc swojej rodziny. Wiele razy podkreślała, że ma ogromne wsparcie mamy, a także młodszej siostry. Po przykrych publikacjach, które pojawiły się na profilu Antka Królikowskiego, Ola również postanowiła wrzucić do sieci wideo, które jest bardzo wymowne. Dodała ona nagranie z Robertem Downey'em Jr., na którym słyszymy, że prosi on o uśmiech nawet w najtrudniejszych życiowych momentach.
Uśmiechnij się, pomimo że twoje serce cierpi. Uśmiechnij się, mimo że jest złamane. Kiedy niebo jest zachmurzone, dasz sobie radę - słyszymy na nagraniu.
Widać, że rodzina w tej trudnej sytuacji stoi murem za Joanną.
Joanna Opozda opublikowała oświadczenie
Joanna Opozda niemal natychmiast zareagowała na wpisy, zdjęcia i nagrania, które pojawiły się w sieci. Przekazała, że nie wierzy w to, że konto jej męża (nadal nie mają rozwodu) zostało zaatakowane przez hakera. Postanowiła napisać też kilka słów wyjaśnienia.
Nagranie, które dodał Antek (Antek twierdzi, że doszło do ataku hakerskiego – przyp. red. Jastrząb Post) było prywatne, osobiste, intymne. Byłam wtedy w ciąży… Dopiero co wyszłam ze szpitala… W akcie rozpaczy i samotności nagrywałam taki powiedzmy „pamiętnik audio”… Szczerze? Miałam nadzieję, że te materiały nigdy nie ujrzą światła dziennego… Wiem, że na nagraniu mówiłam do swojego dziecka… Ale tak polecił mi mój terapeuta… Wypowiadanie na głos pewnych rzeczy miało przynosić mi ukojenie, swojego rodzaju ulgę – wytłumaczyła.
Następnie wskazała, że w ciąży nie radziła sobie z problemami, gdyż nie mogła brać leków – a cierpiała na depresję.
Nie mogłam brać żadnych leków a w ciąży po prostu nie dawałam sobie rady… Jest mi strasznie wstyd, czuje się poniżona. Na swoją obronę powiem, że byłam bardzo samotna, cierpiałam na ogromną depresję… Byłam ciężko chora, żyłam w wiecznym strachu, martwiłam się o nasze dziecko, hormony szalały… Co chwila lądowałam w szpitalu… Mój mąż już wtedy romansował z sąsiadką… O czym dowiedziałam się miesiąc później… – kontynuowała.
W końcu zwróciła się bezpośrednio do matki Antka Królikowskiego – Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, którą poprosiła o pomoc w – jak napisała – „zatrzymanie swojego syna”.
Nie wiem, jak Antek dostał się do tego nagrania… Nie wiem, dlaczego to zamieścił… Czemu robi to naszemu dziecku? Jest mi bardzo przykro… Pisząc to znowu siedzę i płaczę. Nigdy nie dodałabym takiego materiału publicznie. Apeluje do matki Antka. Małgorzato proszę Cię zatrzymaj swojego syna, już dosyć. Proszę zrób to ze względu na swojego wnuka, dobrze wiesz, że Vini ma tylko mnie… Dajcie nam spokojnie żyć, wy również żyjcie w spokoju. Proszę cię o pomoc na forum, ponieważ prywatne prośby zostały zignorowane – zaapelowała.
