Kryzys wieku średniego niszczy życie Jennifer Aniston? Tabloid nie oszczędził gwiazdy w swojej publikacji

Jennifer Aniston, to jedna z najpiękniejszych i najbardziej lubianych aktorek Hollywood. Słynie z nienagannej figury i pięknych, niebieskich oczu. Niedawno ukończyła 50 lat i czas zaczyna dawać się jej we znaki. Pojawiły się doniesienia, że bardzo przeżywa upływ czasu. Ostatnio pisaliśmy, że bardzo obwisła jej skóra na kolanach i postanowiła pozbyć się problemu chirurgicznie. Tylko, że to dopiero czubek góry lodowej.

Jennifer Aniston ma kryzys wieku średniego?

Elwira Szczepańska

27 listopada 2019, 07:45

Jennifer Aniston przeżywa kryzys wieku średniego

Aniston pojawiła się na okładce najnowszego numeru NW Weekly w artykule na temat jej cierpień na różnego rodzaju problemy fizyczne i psychiczne w wyniku stresu i starzenia się. Aktorka panikuje w związku z planowanym zjazdem znajomych w HBO Max. Powód? 50-latka jest rzekomo zmartwiona tym, że może wyglądać staro.

Jen nigdy nie zrobiłaby nic ekstremalnego ani drastycznego - jest głęboko przekonana, że robi małe kroki, ale czuje tu i tam to, czego nikt tak naprawdę nie zauważa – mówi anonimowe źródło. – Ale telewizja HD jest dla niej zupełnie nową rzeczą. Presja, by zawsze wyglądać jak najlepiej i przybrać dobrą twarz do złej gry, zdaje się dla niej zbyt duża.

Wyczerpujące godziny filmowania jej serialu dla Apple TV zatytułowanego The Morning Show zabrały jej mnóstwo czasu i sporo energii:

W niektóre dni nie może wstać z łóżka – to tak, jakby całe jej ciało pękło. W inne dni po prostu zapada się z wyczerpania lub płacze – donosi źródło.

Informator mówi dalej, że lekarze zostali niedawno wezwani do domu Aniston podczas niewyjaśnionego problemu medycznego.

Miała różnych lekarzy, którzy dzwonią do domu, ponieważ w większości przypadków jest przykuta do łóżka – dodaje źródło. – Nikt nie był w stanie dowiedzieć się, co jest z nią nie tak medycznie, jak tylko wyczerpanie, co jest bardzo niepokojące.

Źródło dalej twierdzi, że Jennifer Aniston nie może znieść patrzenia w lustro na twarz bez makijażu i jest przekonana, że wygląda jak wychudzona 60-latka i nikt nie był w stanie jej przekonać, że jest inaczej. Informator podsumowuje:

Jej asystenci spędzają większość czasu na koordynowaniu kalendarza Jennifer wokół jej wizyt urodowych i chirurgicznych oraz drzemek, które w dzisiejszych czasach mogą się pojawić w dowolnym momencie. Jest w trybie egzystencjalnego kryzysu.

Jennifer chyba powinna obrazić się za tego typu doniesienia…