To już 6 lat bez George'a Michaela. Jego śmierć wywołała sporo kontrowersji. Co do dziś budzi wątpliwości?
George Michael nie żyje od trzech lat. Znany i lubiany piosenkarz zmarł 25 grudnia 2016 roku. Tragiczne wydarzenie wstrząsnęło światem muzyki, a media na całym świecie błyskawicznie obiegły wspominkowe wpisy. Tak jak ten, który umieścił Elton John, rozrywa serce.
Fadi Fawaz nie był jedynym kochankiem George'a Michaela?
George Michael był postacią wyrazistą, która nie bała się mówić o tym co myśli. W 1998 roku ujawnił, że jest gejem. Mało kto wiedział jednak, że tak bardzo lubi towarzystwo panów. Jak ujawniono po śmierci, przez poprzednich siedem lat spał z 500 mężczyznami, a także przez swoje intymne kontakty był szantażowany przez jednego z nich.
Nie było jednak tajemnicą, że ostatnim partnerem piosenkarza był młodszy od niego aż o 14 lat Fadi Fawaz, znany stylista fryzur, a także aktor filmów dla dorosłych, z którym spotykał się od 2009 roku. Chociaż George późno dowiedział się o jego przeszłości, nie miał z nią problemu.
To Fadi znalazł Michaela martwego w jego domu. Z relacji świadków wynika, kiedy dotarło do niego, że jego partner nie żyje, podobno wpadł w histerię.
Kiedy te wiadomości dotarły do mediów, wiele osób zaczęło zarzucać fryzjerowi, że specjalnie upublicznił wiadomości, a tak naprawdę wcale nie płakał i nie cierpiał. Mało tego, ich zdaniem partnerzy rozstali się na długo przed świętami. Fawaz nie wytrzymał. W jednym z wywiadów powiedział, że kochał artystę do ostatniego dnia jego życia:
Oczywiście, że się kochaliśmy i byliśmy razem. Dlaczego miałbym znajdować się wtedy w jego domu gdybyśmy nie byli razem? Byłem z nim i kochałem go do ostatniego dnia jego życia - odpowiedział mediom na zarzuty Fawaz.
Jakie były przyczyny śmierci George'a Michaela?
Nie tylko ostatni związek muzyka wzbudzał sporo emocji, ale także przyczyny jego śmierci. Nieoficjalne dotarły do mediów w dzień jego śmierci. Podawano, że zmarł we śnie, ale nie cierpiał. Kilka dni później poinformowano, że zawiniła niewydolność serca. Potwierdził to jego wieloletni manager, Michael Lippman.
W międzyczasie do kolorowej prasy przedostała się teza, że artysta przedawkował narkotyki. Na światło dzienne zaczęły wychodzić nowe fakty. Rodzina zmarłego podejrzewała także jego partnera, Fadiego Fawaza. On natomiast twierdził, że jego ukochany mógł popełnić samobójstwo. Wreszcie opublikowano oficjalny raport z sekcji zwłok piosenkarza. George Michael zmarł z przyczyn naturalnych:
Dochodzenie w sprawie śmierci George’a Michaela zostały zakończone. Jak udało nam się ustalić, przyczyną śmierci wokalisty były kardiomiopatia rozstrzeniowa z zapaleniem mięśnia sercowego oraz otłuszczenie wątroby. Dochodzenie uznajemy tym samym za zamknięte. Nie ma potrzeby przeprowadzania kolejnego lub zadawania jakichkolwiek dalszych pytań. Rodzina zmarłego prosi o uszanowanie prywatności – poinformował Darren Salter.
Kontrowersje wokół pogrzebu George'a Michaela
Data pogrzebu George'a Michaela przez długi czas nie została podawana do publicznej wiadomości. Po śmierci, ciało muzyka zostało poddane szeregom badań, które miały wskazać jednoznaczną przyczynę śmierci. Rodzina chciała też utrzymać ceremonię w tajemnicy, dlatego o tym, że miała miejsce, poinformowano dopiero po fakcie.
Gwiazdor został pochowany na cmentarzu Highgate w północnej części Londynu. To tam, 20 lat temu, spoczęła również jego matka. W pogrzebie uczestniczyli m.in. Pepsi DeMacque, wokalistka Pepsi & Shirlie, Martin Kemp, basista Spandau Ballet i modelka Kate Moss. Ceremonia, tak jak zapowiadano wcześniej, była bardzo skromna.
Możemy potwierdzić, że dziś odbył się pogrzeb George’a Michaela. Rodzina i najbliżsi przyjaciele zebrali się podczas kameralnej uroczystości, by pożegnać swojego ukochanego syna, brata i przyjaciela – czytamy w oświadczeniu wystosowanym przez najbliższych wokalisty.
Wśród uczestników konduktu żałobnego był partner muzyka, co było sporym zaskoczeniem. Od momentu śmieci ukochanego, nie żył w dobrych relacjach z jego rodziną.
