Ewa Drzyzga poprowadziła "DDTVN" pomimo sporej niedyspozycji. Widzowie nawet nie dostrzegli, co próbowała ukryć
Ewa Drzyzga to jedna z najbardziej znanych twarzy stacji TVN. Dziennikarka przez 16 lat prowadziła talk-show Rozmowy w Toku. Na ekranie pojawiły się aż 34 serie tego formatu. Był to uwielbiany przez widzów program, gdzie pojawiło się mnóstwo ciekawych gości. Nie brakowało tam wielu momentów wzruszeń, podczas których sama prowadząca nie potrafiła powstrzymać emocji. Zdarzało się też, że roniła łzy ze śmiechu ze względu na bardzo zabawne sytuacje. Wielu fanów nadal ubolewa nad tym, że nie pojawia się on już w ramówce stacji.
Ewa po zakończeniu Rozmów w Toku nadal współpracuje ze stacją. Najpierw prowadziła magazyn o zdrowiu pod nazwą 36,6, a obecnie widzowie mogą oglądać ją niemal każdego ranka w Dzień Dobry TVN. Do obsady śniadaniówki dołączyła nieco ponad rok temu i szybko odnalazła się w nowym miejscu.
Ewa Drzyzga miała wypadek tuż przed emisją DDTVN
Ewa jest jedną z tych dziennikarek, które wzbudzają ogromną sympatię. Gdy tylko pojawiła się w śniadaniówce, oczarowała widzów. Stacja zdecydowała się stworzyć duet dwóch bardzo doświadczonych prowadzących, a od samego początku przed kamerami towarzyszy jej Agnieszka Woźniak-Starak. Chociaż wcześniej panie znały się jedynie z widzenia, to okazało się, że dogadują się niemal bez słów i tworzą bardzo zgrany duet, który przypadł do gustu widzom.
Ku uciesze fanów gospodyni śniadaniówki jest także bardzo aktywna na Instagramie. Pokazuje tam urywki z codzienności, a także kulisy pracy na planie śniadaniówki. Ostatnio przydarzył jej się mały wypadek. Tuż przed niedzielnym wydaniem DDTVN gwiazda przymierzała kolejne ubrania, w których mogłaby się pokazać przed kamerami. W czasie gdy zakładała jedną z bluzek, dosyć mocno zadrapała się metką w policzek. Znalazła się na nim widoczna szrama, którą zaprezentowała w sieci.
Dzień dobry. Oto chciałam pokazać swoją twarz po przymierzaniu. Drogie panie i drodzy panowie, jeżeli próbujecie przymierzać rzeczy z metkami, to tak to się właśnie kończy. Więc jest taka jedna sieć (...), która ma tak wyjątkowo ostre, twarde, tekturowe oczywiście, metki, które zostawiają takie oto ślady. To była ostatnia bluzka, którą przymierzałam! (...). Teraz wyobraźcie sobie, że idziecie na imprezę z taką twarzą (...). Zobaczymy, co się za chwilę ukaże w telewizorze - mówiła na Instagramie.
Jeżeli oglądaliście niedzielne wydanie Dzień Dobry TVN, to wiecie, że szrama na policzku gwiazdy nie była ani trochę widoczna. Makijażystki śniadaniówki wspaniale poradziły sobie z tym problemem i zakryły defekt na twarzy prowadzącej.
