Conan Kaźmierski poszedł w ślady mamy i poddał się serii zabiegów. Sporo poprawił! A przecież tak dobrze wygląda
Dagmara Kaźmierska jest znana z zamiłowania do zabiegów upiększających. Nie boi się stosować nawet nieco bardziej inwazyjnych zabiegów. W jednym z wywiadów zdradziła, co dokładnie zdecydowała się poprawić w swoim wyglądzie. Między innymi zrobiła sobie botoks.
Miałam trzydzieści kilka lat, jak zrobiłam botoks, bo się wcześniej bardzo przed tym broniłam. Teraz stwierdzam, że to było głupie posunięcie, że się broniłam, bo to nie są jakieś wielkie ingerencje. Kwas hialuronowy, mezoterapię bądź botoks to są minimalne ingerencje, a dużo pomagają w wyglądzie zewnętrznym. Pognieciona bluzka zawsze wygląda gorzej od wyprasowanej, podobnie jest z naszymi twarzami, więc żałuję, że zdecydowałam się tak późno, bo niektóre zmarszczki się utrwaliły – powiedziała Telemagazynowi.
Z kolei przed kilkoma dniami opowiedziała fankom o tym, że poddała się zabiegowi kłopotliwych miejsc.
Kolejny zabieg. Depilacja laserowa. Naprawdę w kłopotliwych miejscach… Bardzo, dziewczyny, w kłopotliwych… Nie ma (po depilacji) śladu. Nie martwimy się później. To jest najważniejsze, że nie boli TAM. Wiecie gdzie… – mówiła ze szczegółami, dodając: Skóra nie lubi golenia, szarpania woskiem, a tutaj nic nie boli i jest gładziuteńkie jak jedwab.
8 marca przykład z mamy wziął jej jedyny syn, przyszły lekarz Conan Kaźmierski.
Conan Kaźmierski poddał się zabiegom. Jakim?
Student medycyny nagrał relację wprost z salonu kosmetycznego. Zdradził w niej, co zdecydował się poprawić.
Dzień dobry. Dzisiaj robiliśmy pachy. Także na ostro, ale nic nie bolało – zaczął.
Dodał, że czeka go jeszcze radiofrekwencja igłowa i peelingi kwasowe – oba zabiegi na skórę twarzy. Oczywiście szanujemy decyzje Conana, choć trzeba obiektywnie przyznać, że i bez zabiegów jest przystojnym mężczyzną.
Jak przebiega kariera naukowa Conana Kaźmierskiego?
Mama Conana zawsze podkreśla to, że jego kariera naukowa świetnie się rozwija.
Nie wiem skąd on ma taką głowę, ale ja nie wiem, co z tym dzieckiem. Co on je, co on pije, że on tak sobie radzi i ma na wszystko inne czas, bo to są niesamowicie ciężkie studia. (…) Ewa, jego dziewczyna mówi: „pani Dagmarko, jemu teraz lepiej idzie ode mnie, on teraz się tylko uczy, on się tak ciężko uczy, on nie ma już na nic czasu”. (…) Naprawdę mu to dobrze idzie i to lubi – i to jest fajne. Tak jak to idzie teraz, to myślę, że będzie dobrym lekarzem – powiedziała magazynowi Party.pl.
Tu przeczytacie więcej o jego ostatnich sukcesach. Dagmara jest też bardzo zadowolona z przyszłej synowej. Tak mówiła o Ewie dla Jastrząb Post:
To nie jest ten typ. Ten świat jest bardzo drapieżny. Tu trzeba się rozpychać rękami i nogami. Ona nie ma w ogóle parcia. Ona ma inne priorytety w życiu. To nie jest pusta lala, która chce być w telewizji ponad wszystko. To jest bardzo wartościowy człowiek. Ona wiedziała, kim ja jestem, znała mnie, ale o dziwo nie była mną przerażona aż tak bardzo – chwaliła młodą kobietę.
