Co czeka nas w 2023 roku? Wizjonerka Aida podzieliła się garścią niepokojących informacji. Wcześniej przewidziała wojnę w Ukrainie
Już dziś powitaliśmy 2023 rok. Co nas czeka? Aida Kosojan-Przybysz to wie. 53-latka jest jedną z najbardziej cenionych polskich wizjonerek. Odkryła swój dar, kiedy miała zaledwie 4 lata. W 2021 roku udało się jej przewidzieć, że kolejny rok będzie "rokiem korytarza" – a więc masowego napływu uchodźców do Polski. W Dzień Dobry TVN mówiła:
2022 to jest „Rok Korytarza”. To jest rok dążenia do samego siebie. Iść do przodu człowiek może, wybierając te drzwi, do których dąży. Kluczyk jest myślą. Uważam, że człowiek projektuje sobie to, co chce mieć. Jest w nas ogromna potęga, potęga miłości, potęga obfitości. O tym właśnie mówię do swoich przyjaciół, do bliskich, że właśnie w nas jest moc, którą budzimy swoją intuicję. Ja to widzę, ja to czuję.
W ostatnich dniach Aida opowiedziała o swoich nowych wizjach Odetcie Moro.
Co czeka nas w 2023 roku?
Aida zaczęła od tego, że ten rok będzie bardzo interesujący.
Bardzo interesujący rok przed nami. Jedną rzecz mogę zdradzić, powiem tylko jedno. Trójka na końcu roku we mnie budzi poczucie takie, że będziemy musieli bardzo mocno zadbać o ten wewnętrzny trójkąt mocy – dusza, rozum i ciało. Żebyśmy sami zadbali o swoją harmonię, szukając sposobu, żeby tę harmonię w sobie obudzić, utrzymać lub zatrzymać – powiedziała.
Niestety inflacja wciąż będzie się utrzymywała. Ma też złe wieści, jeśli chodzi o sytuację na giełdzie.
Będzie się kręcił bąk finansowy, cały czas. Tak jakby ktoś rozkręcił. Czasami się mówiło, że ludzie się bawią pieniędzmi, a teraz pieniądze się bawią ludźmi. (...) Według mnie, jeżeli chodzi o pieniądze, to jeszcze giełda może nas zaskoczyć, mogą ceny nas zaskakiwać.
Wizjonerka przypomniała, że w tym roku odbędą się wybory. Szykuje się pojedynek pełen ciosów poniżej pasa. Będą je stosować wszystkie strony sporu.
Walka będzie ostra. Czasami jest tak, że człowiek przekracza (zasady) próbując wygrać i ile razy bywa tak, że ktoś kogoś popchnie celowo, żeby dobiec jako pierwszy. Moim zdaniem nie ma opcji, żeby ktoś nie złamał zasady.
Myślicie, że wizje Aidy się spełnią?
