NewsyJaś Mela zdobywał bieguny, a potem słuch po nim zaginął. Czym się zajmuje i jak obecnie wygląda 33-letni podróżnik i sportowiec?

Jaś Mela zdobywał bieguny, a potem słuch po nim zaginął. Czym się zajmuje i jak obecnie wygląda 33‑letni podróżnik i sportowiec?

Jan Mela
Jan Mela
Elwira Szczepańska
14.01.2022 17:20, aktualizacja: 14.01.2022 18:23

Historię wypadku i podróży na biegun północny Jana Meli zna niemal każdy. O jego życiu powstał film Mój biegun z Maciejem Musiałem w roli głównej. Jednak znacznie mniej wiadomo na tematy osobiste mężczyzny. Podróżnik i sportowiec ma obecnie 33 lata. Czym się obecnie zajmuje i jak wygląda?

Czym obecnie zajmuje się Jan Mela?

Jeszcze kilka lat temu o Janie Meli było bardzo głośno. Nie tylko z powodu osiągnięć jako niepełnosprawnego sportowca, ale także za sprawą jego udziału w Tańcu z gwiazdami, gdzie szlifował umiejętności pod okiem Magdaleny Soszyńskiej. Po zakończeniu przygody z show, sporadycznie pojawiał się na imprezach. Pracował też na rzecz założonej przez siebie fundacji Poza Horyzonty. Podróżnik, zdobywca dwóch biegunów odsunął się w cień i zajął swoją rodziną.

W najnowszym wywiadzie Jan Mela zdecydował się opowiedzieć co nieco o swojej codzienności. Mężczyzna ma obecnie 33 lata i zajmuje się wychowywaniem trojga dzieci. Dwoje młodszych - niespełna dwuletnią Jadwigę i 3-miesięcznego Kazimierza - ma z żoną, Magdaleną. Najstarszy syn sportowca mieszka ze swoją mamą, z którą Jasiek związany był w przeszłości.

Zdobywca biegunów zrezygnował z ekstremalnych wypraw. Zajmują go obecnie inne sprawy.

Żyję w pokręconym świecie – od 15. roku życia dalekie wyprawy, maraton, triathlon, zdobywanie biegunów, a założenie rodziny to pozornie zwykła rzecz. Ci mają rodzinę, tamci mają. Czasem mówię, że dla mnie tamte wyzwania były przygotowaniem do prawdziwej wyprawy, którą mam teraz. Oczywiście, że się bałem, ale nie warto o tym za długo myśleć, nie warto za bardzo kontrolować tego, co się nam przydarza, a wtedy wszystko się dobrze układa - mówił w wywiadzie dla Vivy!

Jan Mela nie zapominał, o co walczył przez lata, występując w największych imprezach sportowych. Wartości wpaja w swoje dzieci.

Dla Jadzi to normalne, że mama ma dwie ręce, a tata jedną. Ale kiedy pójdzie do szkoły, inne dzieci uświadomią jej, że tata jest jednoręczny. Dawniej obawiałem się być oceniany, dzisiaj traktuję to jako jedną z moich przygód. Nikt z nas nie ma żadnego racjonalnego powodu, by wstydzić się siebie. I do takiego myślenia przyzwyczaję też moje dzieci.

Mela nie ma wątpliwości, że codzienne życie bywa trudniejsze niż zdobywanie biegunów. Przewartościował także swoje życie po latach bycia na świeczniku.

Tak, ale potem przekonałem się, że jeżeli mieszka się wszędzie, to nie mieszka się nigdzie. Gdy ma się milion znajomych, nie ma żadnego. Z biegiem czasu więc zmieniałem swoje myślenie, priorytety. To się chyba nazywa dorastanie. Założyłem rodzinę, ożeniłem się z Magdą i staliśmy się rodzicami. Choć kolejność była trochę inna, bo ślub wzięliśmy dopiero rok temu, a nasza córeczka ma już 20 miesięcy. Łatwiej w terminie zdobywać bieguny, niż żyć na co dzień według planu.

Jak widać, rodzina absorbuje Jasia w pełni. Najnowsze zdjęcia w naszej galerii.

  • Jan Mela
  • Jan Mela
  • Jan Mela i Maciej Musiał
  • Jan Mela i Magdalena Soszyńska
  • Jan Mela i Magdalena Soszyńska
  • Jan Mela i Magdalena Soszyńska
  • Jan Mela z żoną i córką
  • Slider item
[1/8] Jan Mela
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także