Caroline Derpieński padła ofiarą oszustów. Dollarsy płyną, ale nie do niej?

Caroline Derpieński należy do grona najbardziej rozpoznawalnych celebrytów. Wiele osób, zwłaszcza młodych kobiet, utożsamia się z nią i chciałaby wieść życie, jakie modelka wiedzie w Miami i Polsce. Niektórzy chcą to wykorzystać dla własnych korzyści.

Celebrytka pojawiła się w polskim show-biznesie i z miejsca wzięła go szturmem. W Miami jest modelką. W Polsce pojawia się na ściankach, bierze udział w różnych programach telewizyjnych (była już uczestniczką "Dam i wieśniaczek, gościła też u Kuby Wojewódzkiego). Wspomniała też o tym, że chce wejść w politykę.

Media społecznościowe Caroline Derpieński pełne są jej przechwałek na temat życia pełnego luksusu i dóbr, takich jak biżuteria, kosmetyki, ubrania. Kobieta miała okazję zaistnieć nawet jako projektantka mody, choć jej kolekcja, poza odrobiną drwin, przeszła raczej bez echa.

W ostatnim czasie wiele znanych osób przekazywało swoim fanom, że oszuści wykorzystali ich wizerunek. Mówił o tym Maciej Kurzajewski i Kinga Rusin. Złodzieje bezprawnie używają zdjęć celebrytów lub je przekształcają, a nawet, za pomocą sztucznej inteligencji, podkładają głos pod przerobione filmiki. Dzięki temu sprzedają różne usługi lub przedmioty.

Tym razem przyszła kolej na Caroline Derpieński. Celebrytka udostępniła zdjęcie opakowania bielizny, na którym widnieje jej zdjęcie.

Wygląda na to, że ktoś postanowił nieźle zarobić na produkowanej przez siebie bieliźnie i wykorzystał "dollarsową królową", by uzyskać wyższą sprzedaż. Ciekawe, czy Caroline zamierza podjąć kroki prawne, wobec tej firmy, by bronić swojego wizerunku i dobrego imienia? Czyżbyśmy mieli w przyszłości być świadkami sądowej wojny z Caroline w roli głównej?