Agnieszka Chylińska w rozmazanym makijażu wymienia choroby, którym musiała stawić czoła. Otworzyła się jak nigdy

Agnieszka Chylińska od wielu lat jest związana z show-biznesem. W 2020 roku obchodziła jubileusz – minęło 25 lat od momentu, w którym stawiała pierwsze kroki na scenie. By podziękować swoim fanom, chciała wyruszyć w trasę koncertową po Polsce. Ta, ze względu na pandemię koronawirusa, została przełożona.

Agnieszka Chylińska

Zuza Maciejewska

6 maja 2021, 13:00

Piosenkarka łączy karierę z macierzyństwem. Wychowuje Ryszarda, Esterę i Krysię. Chociaż artystka co jakiś czas udziela wywiadów, bardzo rzadko mówi o swoich dzieciach. Kilka miesięcy temu zrobiła jednak wyjątek. Opublikowała post na Instagramie, w którym zdradziła, że "jest mamą wyjątkowego dziecka". Gwiazda nie może liczyć na pomoc państwa:

Ja nigdy się nie żaliłam i nigdy publicznie nie opowiadałam o tym, jak mi jest ciężko z tego tytułu, że dwoje moich dzieci są dzieciakami szczególnej troski. Nie przypominam sobie też bardzo, żeby ktoś mi w tym pomagał, wspierał, jeśli chodzi o tak zwane państwo.

Agnieszka Chylińska o chorobach. Z czym walczyła?

Agnieszka Chylińska w czwartek udostępniła nowy post na Instagramie. Pokazała archiwalne zdjęcie, zrobione w czasach młodości. Pozuje profilem, ma rozmazany makijaż. We wpisie napisała, że przez lata zmagała się z pewnymi przypadłościami:

Chorowałam na życie. Bo wymyśliłam sobie jakąś pełnię czegoś co istniało tylko w mojej głowie. Chorowałam na relacje, na fascynacje, na przedmioty, na które nagle było mnie stać. Chorowałam na afekty, defekty i wszystko, co migotało obietnicą, że przez moment poczuję się bardziej wartościowa, coś znacząca, ciut ważniejsza.

W dalszej części wpisu wspomniała swoje dzieci. To one pozytywnie wpłynęły na jej codzienność. Syn sprawił, że żyje tu i teraz, córki nauczyły ją cierpliwości i wytrwałości:

Znowu nic nie wiem o życiu, choć ciągle zachwyca mnie mocno fakt, że potrafi być tak zaskakująco piękne, gdy się na nie patrzy bez żadnej blendy, bez chaosu, gonitwy myśli, zamartwiania się. Życia tu i teraz nauczył mnie Mój Syn. Cierpliwości i wytrwałości Moje Córki. Mądrość dzieci zachwyca i zawstydza jednocześnie, gdy się znajdzie w końcu czas na to, by uznać, że też się takim było i to gdzieś zostało po drodze zgubione...bo się biegło za Bóg wie czym...

Internauci nie pozostawili tych słów bez reakcji. W komentarzach dziękują piosenkarce za te słowa:

Piękne zdjęcie ten Skalski zrobił.
Bardzo prawdziwe, bardzo.
Piękna, interesująca, mądra i normalna. Rzadkie połączenie a jednak jak widać w Pani przypadku możliwe . Szczęścia Pani Agnieszko.

Nie jest to pierwszy post, w którym Agnieszka Chylińska wspomniała swoje dzieci. Niedawno otworzyła się na temat macierzyństwa i zapewniła, że nie jest ono sielanką. Więcej tutaj.