Adele o randkach po rozwodzie. Ma co opowiadać. Ciekawe historie i jeszcze ciekawsze jej wymagania wobec mężczyzn

Adele jest jedną z najbardziej utalentowanych wokalistek w historii muzyki. Od jej debiutu na scenie minęło kilka lat, jednak ona nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Odnosi sukces za sukcesem, a każda jej piosenka z miejsca trafia na listy przebojów.

W ostatnich latach przeszła prawdziwą życiową rewolucję. Zmiany zapoczątkowało rozstanie z mężem, Simonem Koneckim. We wrześniu 2018 roku gwiazda złożyła pozew rozwodowy. To był trudny czas w jej życiu, dlatego też postanowiła na jakiś czas usunąć się w cień i poświęcić opiece nad ich synkiem. Aby jednak chłopiec nie odczuł tego za bardzo, postanowili zostać sąsiadami. Wyprowadzili się do Los Angeles i zamieszkali w sąsiednich posiadłościach.

Po kilku latach zawodowego milczenia Adele wydała nową piosenkę. Easy on me było zapowiedzią nadchodzącego krążka zatytułowanego 30. Teledysk od momentu, gdy pojawił się w sieci, odsłuchano ponad 151 milionów razy.

Wokalistka zaczęła spotykać się ze swoim byłym mężem w 2011 roku. Ich związek trwał 8 lat, jednak ostatecznie podjęli decyzję o rozstaniu. Media spekulowały, że głównym powodem, dla którego nie chcieli być razem, był fakt, że mężczyzna nie chciał zajmować się domem oraz go nie utrzymywał. Chwilę później pojawiły się doniesienia, że choć mógł ugrać co najmniej milion na rozwodzie z Adele, jednak nie wykorzystał tej okazji.

Z uwagi na to, że gwiazda wróciła na scenę, chętnie opowiada o tym, jak wygląda teraz jej życie prywatne. Ostatnio pokazała, jak mieszka, a teraz postanowiła poruszyć kwestię związków. Przy okazji rozmowy z Rolling Stone zdradziła, że jej najnowszy utwór pt. Can I Get It opowiada o tym, że marzy o prawdziwej relacji.

Wyznała, że jeszcze nie tak dawno temu jej przyjaciele postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i umówili ją na randkę w ciemno. Adele zareagowała na ten pomysł bardzo impulsywnie.

Najnowszy przebój zdradza, że bardzo chciałaby się pojawić na tym spotkaniu, jednak jako globalna supergwiazda boi się to zrobić. Przyznała, że dotychczas miała olbrzymie szczęście przy doborze partnerów, ponieważ nie sprzedawali informacji o niej portalom plotkarskim.

Wyznała także, że nie chce się umawiać na randki w Los Angeles, ponieważ wielu kandydatów oczekuje, że spędzi z nią upojną noc. To przeświadczenie opiera na własnych przeżyciach. Raz wybrała się na takie spotkanie. Sądząc po jej wypowiedzi, nie należało ono do udanych.

Od pewnego czasu w prasie kolorowej pojawiały się artykuły mówiące o tym, że Rich Paul, który jest agentem sportowym, skradł jej serce. Ostatecznie wokalistka potwierdziła te doniesienia, publikując na Instagramie wspólne zdjęcie.