Zamachowska jeszcze się nie rozwiodła, a już dostała ciekawą propozycję od byłego męża. Teraz to dopiero ma wybór
Monika Zamachowska i Zbigniew Zamachowski przez kilka lat tworzyli jedną z najbardziej zgodnych par w show-biznesie. Na ślubnym kobiercu stanęli w 2014 roku, jednak niewiele osób w tym czasie uważało, że ten związek przetrwa próbę czasu. Dla każdego z nich było to już bowiem trzecie małżeństwo. Oni jednak udowadniali, że łączy ich prawdziwe uczucie. Pokazywali się razem na branżowych imprezach i nie szczędzili sobie czułości. Wyglądali na idealnie dobraną parę.
Kilka dni temu kolorową prasę obiegły sensacyjne wieści. Małżonkowie postanowili się rozstać. Aktor zabierał rzeczy i wynosił meble z mieszkania, które dzielił z dziennikarką. Paparazzi przyłapali go podczas przeprowadzki. Od tamtej pory Monika nie szczędzi postów na Instagramie, w których daje do zrozumienia, że jej związek dobiegł już końca i układa sobie życie na nowo. Fotoreporterzy zrobili jej nawet zdjęcia u boku byłego męża.
Pierwszy mąż Moniki Zamachowskiej zabrał głos w sprawie jej rozstania
Monika, by rozstać się z aktorem, będzie musiała dopełnić szeregu formalności i po raz kolejny przejść przez sprawę rozwodową. Jakiś czas temu w wywiadzie dziennikarka poruszyła temat zmiany nazwiska. Zapewniła, że Zamachowską zostanie do końca życia:
Miałam chwile zawahania, czy to dobre posunięcie, ale wówczas na zmianę nazwiska miało wpływ wiele elementów. Nie żałuję tej decyzji. Poza tym bardzo lubię moje obecne nazwisko i myślę, że już go nie zmienię do końca życia – powiedziała "Super Expressowi" Monika Zamachowska.
Teraz okazuje się, że pierwszy mąż Moniki ma dla niej pewną propozycję. Rick Richardson w rozmowie z dziennikiem Fakt, powiedział, że nie miałby nic przeciwko, by Zamachowska wróciła do jego nazwiska:
To nazwisko dało jej szczęście. Nie mam nic przeciwko, by Monika była znowu panią Richardson. Oczywiście jeśli tylko będzie tego chciała – powiedział w rozmowie z "Faktem".
Trzeba przyznać, że to dosyć szokująca propozycja ze strony byłego męża i świadczy jedynie o tym, w jak dobrych relacjach pozostali dawni małżonkowie.
