Mikołaj Roznerski został zaczepiony na ulicy przez swojego fana. Aktor został pomylony z...
Aktorzy często zwierzają się z pewnego problemu, który dotyczy większości z nich. Chodzi o mylenie ich z postaciami, które odgrywają w serialach. Podobna historia przydarzyła się Mikołajowi Roznerskiemu, który opowiedział o tym w Dzień Dobry TVN. Sytuacja miała miejsce jeszcze na długo przed jego rolą w M jak miłość, z którego aktor niespodziewanie odchodzi.
20.01.2016 20:19
Roznerski rozpoczynał swoją przygodę z telewizją od roli w serialu Na wspólnej, w którym grał dilera narkotykowego. Jego bohater porwał serialową Olę Zimińską i namawiał ją do zażywania amfetaminy. W związku z tą rolą, Mikołaj został kiedyś zaczepiony przez przechodnia:
Ktoś mi wtedy powiedział na ulicy: to ten koleś, który wciąga amfetaminę z Olą. Dlaczego ty jej to zrobiłeś?!
Fabuła serialowa często miesza się widzom z rzeczywistością. Wielu postaci granych przez Mikołaja nie lubi też jego mama:
Mama jest recenzentką najwierniejszą. Ale mama jak to mama nie lubi pewnych rzeczy, ponieważ nie poznaje tam swojego syna, ponieważ jej syn robi brzydkie rzeczy z tymi dziewczynami... Mówi, że mógłbym zagrać wreszcie grzecznego, eleganckiego chłopca.
Nie zawsze to, o czym marzą rodzice pokrywa się z marzeniami dzieci. W tym przypadku może być podobnie, zważywszy na to, że aktorzy preferują role, które wymagają od nich ciężkiej pracy z samym sobą. Mikołaj nie może narzekać na brak zawodowych wyzwań ;)
Źródło: Dzień Dobry TVN / x-news.pl
