Marcelina Zawadzka i Marysia Góralczyk zdradzają ile miesięcznie wydają na psy. Ta kwota zwala z nóg!
Marcelina Zawadzka nie ukrywa, że kocha swoją suczkę Abi i poświęca jej mnóstwo czasu. Często zabiera ją ze sobą w podróże. Ostatnio były razem w Borach Tucholskich. Traktuje ją jak swoje własne dziecko i bardzo o nią dba. To wszystko jednak kosztuje.
27.10.2015 | aktual.: 30.10.2015 18:46
Abi nie jest takim wymagającym psem, który je drogie karmy. To jest pies ze schroniska i cieszy się tym, że ma dom. Jest to mniejszy koszt niż koszt utrzymania dziecka - mówi w rozmowie z nami
Czworonoga ma też Marysia Góralczyk. Jej psiak jest rasowy i... duży, więc aktorka musi się liczyć z kosztami jego utrzymania, zdecydowanie większymi, niż Marcelina.
Ja mam dużego psa - goldena. Wszystko co trzeba dla niego kupić jest większe i droższe. Większe miski, większe posłanie. Wydaję na niego minimum 400 złotych miesięcznie, a moja koleżanka na dziecko około 500 - zdradza
Obie gwiazdy mają ogromne serce do swoich przyjaciół i bardzo ich rozpieszczają. Marysia co jakiś czas oddaje psa do specjalnego SPA. Tam go wyczesują, odcinają pazury i kąpią, ale przyznaje, że on chyba nie kocha tych zabiegów. Marcelina z kolei pozwala swojej suczce wchodzić na kanapę i czasami dzieli się z nią swoim jedzeniem :)
