Viki Gabor zaatakowana w sklepie. Rodzina wystosowała oświadczenie. Piszą o poważnych obrażeniach
Viki Gabor ma dopiero 13 lat, a już zdążyła osiągnąć bardzo dużo. Wokalistka wystąpiła w programie The Voice Kids, gdzie udało się jej dojść aż do finału. Wielki talent pozwolił jej wygrać Szansę na Sukces – Eurowizja Junior, dzięki czemu z utworem Superhero wystąpiła w Konkursie Piosenki Eurowizji dla dzieci. Nastoletnia gwiazda pozostawiła swoich rywali daleko w tyle i dzięki temu drugi rok z rzędu zapewniła Polsce zwycięstwo.
18.09.2020 | aktual.: 18.09.2020 16:16
Viki Gabor zaatakowana w Warszawie. Mama artystki wydała oświadzczenie
Według informacji podanych przez portal PAP, 11 września w Warszawie, Viki Gabor i jej rodzina zostali zaatakowani przez grupę pijanych mężczyzn. Wydarzenie miało miejsce podczas wieczornych zakupów w jednym ze sklepów przy ulicy Konstruktorskiej. Ojciec gwiazdy wszedł do dyskontu, piosenkarka i jej mama czekały na zewnątrz.
W tym czasie właśnie zaatakowali je Kamil T. wraz z Dominikiem P. Wulgarnym zachowaniem próbowali wyłudzić od pań pieniądze. Gdy tylko tata artystki zauważył całe zdarzenie, stanął w ich obronie. Jednak został powalony na ziemię oraz skopany. Sprawa dotarła do mediów dziś.
Głos zabrała mama Viki Gabor. Cała rodzina jest zaszokowana tym wydarzeniem. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Ewelina Gabor postanowiła wydać oficjalne oświadczenie, które przedstawiła w rozmowie z Onetem. Zdradziła także, że jej poszkodowany mąż czuje się już znacznie lepiej.
Kochani, fakt jest taki, że zdarzenie z 11.09.2020 naprawdę miało miejsce. Jest to dla nas bardzo smutne, że w czasach, w których żyjemy, nie możemy czuć się bezpieczni. Na całe szczęście mój mąż czuje się dobrze, choć odniósł kilka poważnych obrażeń - dziękujemy za troskę. Z tego miejsca przede wszystkim chcieliśmy bardzo podziękować wszystkim, którzy udzielili nam tego dnia pomocy: ochroniarzowi, który zareagował na tę sytuację, policji za szybką interwencję i uchwycenie sprawców, dziękujemy medykom i przechodniom, którzy nie przeszli obojętnie i udzielili wsparcia w schwytaniu sprawców - czytamy.
Mama Viki Gabor na końcu poprosiła o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym dla nich czasie. Liczy na to, że odpowiedzialni za napaść poniosą konsekwencje.
