Partnerka Karola Strasburgera jest oburzona: "Nie jestem niczyją utrzymanką!"
Małgorzata Waremczuk to partnerka i menadżerka Karola Strasburgera. Wiele mówi się o ich miłości, ponieważ między partnerami jest duża różnica wieku. Kobieta jest oburzona oskarżeniami, które są rzucane w jej stronę i nie ukrywa, że nie jest to nic miłego.
20.09.2016 11:22
Z aktorem od lat łączy ich przyjaźń. Jednak teraz, kiedy są ze sobą blisko padają niemiłe komentarze. On ma 69 lat, ona niespełna 30. To razi ludzi i bardzo im przeszkadza, w końcu bardzo często ulegają stereotypowi tzw. utrzymanki.
Najbardziej krzywdzące dla mnie osobiście jest to, że mnie często sprowadza się do poziomu tzw. panienki, która nagle zjawia się u boku wdowca i pewnie jej jedynym celem jest uzyskanie dla siebie profitów w postaci beztroskiego życia i ograbienia faceta z całego majątku. Bardzo łatwo jest oceniać zestaw: "młoda dziewczyna i starszy mężczyzna", czyli = "młoda utrzymanka i sponsor". Wielkie "NIE" dla wszystkich, którym takie twórcze myśli przechodzą przez mało rozwinięte zwoje myślowe - powiedziała z oburzeniem Małgorzata Waremczuk w Super expressie
Uważa, że to bez sensu, jeśli teraz nagle mieliby udawać, że są sobie obojętni, skoro od wielu lat nie są. Małgosia wspierała prowadzącego Familiadę w najgorszych momentach jego życia i to przykre, że nikt nie mówi o tym, tylko sugeruje, że jest związana z nim dla pieniędzy.
Przyjaźń to nie słowo, to obietnica, w której obie strony wiedzą, że gdy nadejdą czarne chmury, to nigdy żadne z nich nie może pozostawić drugiego samego w tej ciemności. Wspierałam Karola jeszcze, gdy nie nadeszła ta najgorsza wiadomość. Dlaczego mielibyśmy nagle zacząć udawać, że się nie lubimy albo odgrywać publicznie zmyślone role tylko po to, aby kogoś nie kłuł w oczy fakt, że jesteśmy ze sobą zżyci. Nie dotarlibyśmy wspólnie do wielu, gdybyśmy już na starcie nie nadawali na tych samych falach - wyznała partnerka Karola
A Wy, co o tym myślicie?
