Małgorzata Rozenek zemściła się na Radku. Teraz ona pokazała jego łóżkowe sekrety: "No to mamy remis""
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan odliczają dni do narodzin ich pierwszego syna. Choć celebryci nie zdradzili jeszcze jego imienia, to z wielką chęcią pokazali pokoik, który na niego czeka. Jest naprawdę pięknie urządzony i zapewne niebawem malec w nim zamieszka. Choć dni do spotkania wydają się dłużyć coraz bardziej, to przyszłych rodziców nie opuszcza dobry humor. Co jakiś czas wrzucają nowe zdjęcia do sieci, czym wprawiają swoich obserwatorów od osłupienia po wzruszenie.
22.05.2020 | aktual.: 22.05.2020 17:07
Małgorzata Rozenek przyłapana podczas drzemki
Radosław kilka dni temu przyłapał żonę, gdy ta ucinała sobie drzemkę w ciągu dnia. Zrobił rozczulające zdjęcie, które potem udostępnił na swoim Instagramie. Dopisał do tego następujące słowa:
Wiem,że już to przerabialiśmy, ale gdy śpią moje dwa, kochane Grubaski, nie mogłem sobie odmówić.
Niestety Małgorzata nie doceniła walorów estetycznych fotografii i natychmiast skomentowała post. Zagroziła, że planuje rychłą zemstę.
Radziu k…!!! Do tej pory sie nie chciałam mścić, ale to się zmieni – napisała rozbawiona.
Małgorzata Rozenek zemściła się na Radku Majdanie
Dziś w końcu Rozenek miała okazję, by odpłacić mężowi pięknym za nadobne. Skorzystała z okazji i sfotografowała Radzia, który drzemał w towarzystwie ich trzech psów, buldogów. Choć początkowo miał to być plan słodkiej zemsty, to ostatecznie ten widok rozczulił przyszłą mamę.
Dzień dobry. Robiąc to zdjęcie, chciałam się zemścić, ale tak mnie rozczula ten widok. Miłego dnia, Kochani.
Radosław zareagował na post niemal natychmiast. Według niego para może ogłosić remis.
No to mamy remis kochanie, a z drugiej strony to jak ja mam się wyspać - napisał piłkarz.
Jednak Małgosia jest innego zdania i zapowiedziała, że to jeszcze nie koniec.
Nie mamy remisu. Jeszcze będę na Ciebie polować, a jeśli chodzi o wyspanie, to mam zła wiadomość: lepiej już było. Teraz to dopiero będziesz się nie wysypiał.
Z niecierpliwością czekamy na rozwój tej historii.
