Majka Jeżowska i Michał Danilczuk o Maffashion. "Julka, bardzo cię za to przepraszam"

Majka Jeżowska i jej taneczny partner, Michał Danilczuk, od początku wzbudzają emocje swoimi występami w "Tańcu z Gwiazdami". Para zdobywa serca widzów nie tylko dzięki technice, ale przede wszystkim za sprawą szczerego zaangażowania i dobrej energii, którą wnoszą na parkiet.

Czytaj także: Majka Jeżowska tylko na nich mogła liczyć po napaści byłego partnera. "Trzeba się wyzwolić spod ręki kata"

Podczas jednego z ostatnich odcinków "Tańca z Gwiazdami" Majka Jeżowska i jej partner Michał Danilczuk, w rozmowie z Jastrząb Post podzielili się swoimi przemyśleniami na temat wsparcia, jakie otrzymują od Maffashion. Obecność influencerki na widowni i jej zaangażowanie w kibicowanie dodaje parze pewności siebie oraz motywuje ich do jeszcze lepszych występów. Zarówno Majka, jak i Michał zgodnie przyznają, że takie wsparcie jest nieocenione, a relacja z Julią Kuczyńską odgrywa istotną rolę w ich przygotowaniach do programu.

Majka Jeżowska powiedziała:

Maffashion to jest moja fanka. Ostatnio w wywiadzie powiedziała, że zna wszystkie moje piosenki, ponieważ jej mama pracowała w przedszkolu i katowała ją moimi piosenkami, za co bardzo Julkę przepraszam. Ale muszę też powiedzieć, że Julka odwiedziła nas na treningu i mam nowego fana - Bastka - syna Julki - podkreśliła piosenkarka.

A jak obecność Maffashion na widowni na nich działa? W tej kwestii, zarówno Majka, jak i Michał są w pełni zgodni:

Na pewno wspierająco. Daje dużo dobrej energii - powiedział Michał.

Majka dodała:

Mnie dziś wspierał Piotr Gąsowski i moja synowa z przyjaciółmi, więc było super - zakończyła Jeżowska.

Sprawdź: TYLKO U NAS! Majka Jeżowska broni Halloween. Piotrowi Mrozowi pójdzie w pięty?