Magdalena Boczarska nie będzie już tak często występować nago. Dlaczego rozbierała się w filmach, a wstydziła pokazać na plaży?
Co się zmieniło?
23.08.2014 | aktual.: 24.08.2014 21:34
Magdalena Boczarska po raz kolejny występuje w odważnej sztuce teatralnej. W Operetce reżyserowanej przez Mikołaja Grabowskiego znowu zobaczymy ją nagą. Aktorka w wywiadzie dla Wysokich Obcasów jednak przyznała, że rozbieranie się przed publicznością przychodzi jej z coraz większym trudem. Poza tym zauważyła, że widzowie i tak są znieczuleni na widok nagości, więc wciąż trzeba wymyślać sposób, w jaki należy ją pokazać, aby przykuć ich uwagę.
Gwiazda po raz pierwszy wystąpiła nago w spektaklu Merlin reżyserowanym przez Tadeusza Słobodzianka. To był przełom w jej karierze, ponieważ wszyscy zobaczyli, że dla dobrej roli aktorka jest w stanie dać z siebie wszystko. Niestety, coraz częściej musi odmawiać reżyserom, którzy chcą, żeby po raz kolejny rozebrała się przed kamerą.
Magdalena Boczarska do nagości w teatrze i filmie ma zupełnie inne podejście niż Andrzej Grabowski, który w ostatnim czasie bardzo skrytykował kolegów z branży, którzy - jego zdaniem - nadużywają jej w swoich produkcjach (zobacz: Andrzej Grabowski bardzo ostro o homoseksualnym lobby w teatrze).