Madzia Wójcik ma pecha do mężczyzn. Zaczęła tłumaczyć dlaczego i… Nic dziwnego, skoro stawia na takich kandydatów
Madzia Wójcik w 2019 roku wygrała reaktywowanego po 16 latach Big Brothera. W programie dała się poznać jako bardzo szczera, kolorowa i empatyczna uczestniczka. Mieszkańcy domu naszpikowanego kamerami od razu polubili jej osobowość, podobnie jak widzowie. Dzięki SMS-om publiczności wygrała 100 tysięcy złotych. Pieniądze miała przeznaczyć na własny biznes, ale ostatecznie jej plany spełzły na niczym.
14.12.2022 16:40
Kiedyś myślałam o swojej marce modowej i było to moje marzenie. Ale wtedy nie było na to warunków, była pandemia. Poszłam do jednej projektantki, która miała mi pomóc w tym biznesie, ale wszystko było mega za drogie. I wyliczyłam, że ten biznes mi się nie opłaci. Ale może to był błąd. Rozmawiałam potem z wieloma osobami i powiedzieli, że to był błąd i powinnam jeszcze raz spróbować – wyżaliła się w rozmowie z Jastrząb Post.
Wychodząc z Big Brothera Madzia mogła pochwalić się szczęśliwym związkiem. Jej serce skradł inny bohater widowiska – pochodzący z Ukrainy Oleh Riaszeńczew. Chociaż po programie byli ze sobą przez kilka kolejnych miesięcy, to ostatecznie ich uczucie wygasło. Obecnie nie utrzymują ze sobą relacji. Ich kontakt ogranicza się do podglądania swoich poczynań w social mediach.
Reporterka Jastrząb Post zapytała 35-latkę o to, czy jej serce znów jest zajęte.
Madzia Wójcik o związku. Czy ma chłopaka?
Madzia w Big Brotherze wyznała, że jest biseksualna, ale o wiele bardziej pociągają ją mężczyźni. Nie ma jednak szczęścia w miłości, bo ci, w których się zakochuje nie tylko są młodsi, ale zwykle nie odwzajemniają jej uczucia:
Moje serce nie jest zajęte. Mam pecha. Zawsze podobają mi się ci, co niepotrzeba. Nie mogę zdradzać, kto teraz mi się podoba, ale zawsze podobają mi się młodsi. Zobaczymy.
Madzia nie przejmuje się brakiem drugiej połówki:
Będzie co będzie. Też nie ma co szukać na siłę.
Cała rozmowa poniżej.
