"Listy do M.4". Pilne zmiany na chwilę przed planowaną premierą. Ta wiadomość nie ucieszy fanów

Listy do M. to produkcja, która od lat umila Polakom okres Świąt Bożego Narodzenia. Opowiada historie kilkunastu bohaterów, których losy przeplatają się w mroźnej Warszawie, 24 grudnia. Chociaż trudno w to uwierzyć, w tym roku od emisji pierwszej części mija dziewięć lat. Najmłodsi aktorzy w tym czasie dorośli na oczach widzów i bardzo się zmienili, o czym piszemy tutaj.

Listy do M.4: data premiery

Zuza Maciejewska

22 października 2020, 20:00

Listy do M. 4. premiera nowej części przełożona. Na kiedy?

W tym roku na ekrany kin miała trafić czwarta część kultowego filmu. Już w lutym Tomasz Karolak, który wciela się w jednego z bohaterów w rozmowie z Jastrząb Post komentował, że aktorzy dają z siebie wszystko, by jak najlepiej odegrać sceny przewidziane w scenariuszu:

Ja się bardzo cieszę z tego powodu, że reżyserem jest Patryk Yoka, który jest odpowiedzialny za sukces Rodzinki.pl, a więc fachura jeśli chodzi o komedię. Z wątków dochodzących – Magdalena Boczarska, oczywiście znani, kochani Piotrek Adamczyk, Agnieszka Dygant, Kasia Bujakiewicz. Z przyjemnością robimy tę czwartą część i mamy nadzieję, że ona zbliży się emocjami i tempem do pierwszej części, więc może być tutaj klamra.

Niestety wygląda na to, że oglądający będą musieli jeszcze trochę poczekać na kolejną część lubianego filmu. Super Express donosi, że produkcja podjęła decyzję o przeniesieniu daty premiery na przyszły rok:

Nowa data premiery najprawdopodobniej zostanie ustalona na datę przed świętami w 2021 roku. Prawdopodobnie powodem decyzji jest pandemia koronawirusa. Ściślej reżim sanitarny sprzedaży 25% biletów na salę, który nie pozwoli osiągnąć oczekiwanych wyników frekwencji — czytamy na łamach tabloidów.

Warto wspomnieć, że premiera filmu nie jest jedynym wydarzeniem, którego premierę postanowiono przesunąć przez wytyczne związane z pandemią koronawirusa. Podobny los spotkał sztukę, której producentem jest Anna Mucha, Przygoda z ogrodnikiem. Chociaż do teatrów miała trafić już w październiku, najwcześniej będzie można ją zobaczyć dopiero w listopadzie.