Larry King nie żyje. Odeszła legenda dziennikarstwa. Kilka miesięcy wcześniej pochował dwoje swoich dzieci
Larry King nie żyje. Amerykański dziennikarz trafił do szpitala na początku stycznia. Mężczyzna walczył z koronawirusem. Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci, a jeszcze kilka dni temu lekarze określali jego stan jako poważny, ale stabilny. Miał on wiele chorób współistniejących. Jego organizm był bardzo obciążony. W przeszłości walczył z nowotworem płuc. Przeszedł też kilka zawałów i cały czas leczył się na cukrzycę. Informacja o śmierci uwielbianego przez Amerykanów dziennikarza ukazała się na jego profilu na Twitterze.
23.01.2021 | aktual.: 23.01.2021 16:38
Pod postem natychmiast pojawiło się mnóstwo kondolencji napływających z całego świata. Opłakują go nie tylko fani, ale także koledzy z branży.
Kim był Larry King?
Larry King urodził się w 1933 roku w Brooklynie w żydowskiej rodzinie. Jego matka pochodziła z Wilna. Swoją karierę w mediach rozpoczął w 1957 roku, pojawiając się w Radio Miami. Dwie dekady później regularnie już prowadził nocną audycję w Mutual Radio Network. W 1985 rozpoczął pracę w CNN. Tam został gospodarzem swojego własnego talk-show Larry King Live. W swojej karierze przeprowadził ponad 40 tys. wywiadów.
Rozmawiał ze wszystkimi prezydentami USA, którzy urzędowali po 1984 roku, a także największymi nazwiskami światowej polityki: Yassirem Arafatem, Michaiłem Gorbaczowem czy Nancy Reagan. Na jego kanapach zasiadały także największe gwiazdy show-biznesu i sportu takie jak, chociażby Madonna, Michael Jordan czy Celine Dion. Był żonaty aż 8 razy, w tym dwukrotnie z tą samą kobietą. King wychowywał pięcioro dzieci, a w zeszłym roku dwoje z nich zmarło.
Dziennikarz popierał otwarcie środowisko LGBT i starał się walczyć o ich prawa. Larry King odszedł dzisiejszego ranka w wieku 87 lat.