Krzysztof Ibisz medytuje z młodziutką żoną. Podzielił się zdjęciem z intymnych chwil. Jak romantycznie!

Krzysztof Ibisz to jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce. Na wizji gości od kilku dekad, dzięki czemu zyskał ogromną popularność oraz grono wiernych fanów. Ci interesują się nie tylko jego karierą, ale też życiem prywatnym. Na przestrzeni ostatnich lat działo się w nim naprawdę sporo.

Prezenter ma za sobą dwa nieudane małżeństwa. Jego pierwszą wybranką była Anna Zajdler, a kolejny ślub wziął Anną Nowak-Ibisz. Z każdego z tych małżeństw doczekał się po jednym synu. Przez kilka lat był singlem, jednak kilka miesięcy temu coraz głośniej zaczęło robić się o jego nowym związku. Okazało się, że już od dłuższego czasu spotyka się ze sporo młodszą uczestniczką programu Top Model - Joanną Kudzbalską. Zainteresowani długo nie potwierdzali plotek, pozwalając, aby ich uczucie dojrzewało z dala od blasku fleszy. Dopiero po zaręczynach zdecydowali się oficjalnie ogłosić, że są parą.

Zakochani w sierpniu minionego roku wzięli kameralny ślub. Szczegóły zdradzili jedynie zaproszonym gościom, przy czym zastrzegli, aby poczekali z publikacją zdjęć i relacji, chociaż kilka dni. Od tego czasu, w życiu Krzysztofa zaszło sporo istotnych zmian. Przede wszystkim zrezygnował ze starych nawyków oraz zaczął zachowywać się zgodnie z filozofią Joanny. Dzięki niej nauczył się wstawać o świcie oraz wcześniej chodzić spać.

To jednak nie koniec. Ibisz przekonał się także do medytacji, o czym poinformował na Instagramie. W piątkowe popołudnie na Instastory udostępnił kadr wykonany zaraz po zajęciach. Dziennikarz pozuje obok siedzącej na podłodze żony. Za nimi widać wielki gong, a tuż obok modelki ustawione są misy tybetańskie. Od razu widać, że sesja przyniosła świetne efekty, ponieważ obojgu dopisują świetne humory.

Kudzbalska wrzuciła kadr także na swój profil (@drjoanna_lifestylemedicine) i przyznała, że oboje polecają tę formę wypoczynku.

Trzeba przyznać, że związek z młodszą partnerką służy Krzysztofowi. A czy wy z miłości bylibyście w stanie zrewolucjonizować swoje życie do takiego stopnia?