Córka Huberta Urbańskiego wyrosła ma piękną kobietę. 25-latka ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów
Hubert Urbański to wyjątkowy ojciec czterech córek. Wszystkie kocha tak bardzo, że na palcach dłoni wytatuował pierwsze litery imion swoich czterech córek: 29-letniej Marianny i 25-letniej Krystyny, 10-letniej Stefani i 8-letniej Danuty. Pierwsze dwie to owoc związku z pierwszą żoną – Urszulą Engelmayer. Matką dwóch młodszych córek jest kompozytorka – Julia Chmielnik.
Hubert Urbański, córka Krysia
Dziś jednak najważniejsza jest Krysia. To jej dziennikarz złożył życzenia na Instagramie i zamieścił jej zdjęcie.
W komentarzach zaroiło się o komplementów i życzeń. Internauci pisali:
- Dla rodziców to zawsze "maleństwo" a uśmiech powala
- Ale podobna do taty, najlepszego ślicznotko
- Śliczna! Wszystkiego co najlepsze dla Jubilatki
- Najlepszego dla pańskiej córki, taka podobna jest do pana
Kim jest Krystyna Engelmayer-Urbańska, córka Huberta Urbańskiego?
Krystyna, jest młodszą córką Huberta ze związku z Urszulą Engelmayer. Jest bardzo aktywna na swoim Instagramie. Ma też za sobą swoje pierwsze wywiady w mediach. Studiuje grafikę i robi kolaże graficzne.
Jest też aktywistką na rzecz kobiet. Niedawno zrobiła zrobiła plakat na aukcję Wysokich Obcasów na rzecz Centrum Praw Kobiet i walki z przemocą wobec kobiet. Praca była wystawiona w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Krystyna Engelmayer-Urbańska jest także osobą z dużym poczuciem humoru, podobnie jak jej tata Hubert. Dwa lata temu poprosiła ojca o zapozowanie przed bilbordem, słynnego już z poczucia humoru, zakładu pogrzebowego Niebo. Hubert nie odmówił. Zdjęcie umieścili na Facebooku.
Pierwszą literę jej imienia Hubert Urbański ma wytatuowaną na środkowym palcu prawej ręki. Niestety trudno to zauważyć. Prowadzący Milionerów ukrywa tatuaże pod maskującą warstwą pudru. Najprawdopodobniej producenci programu nie życzyli sobie tak oficjalnego manifestowania swoich prywatnych uczuć.
Na prywatnym koncie Instagramu Hubert Urbański może manifestować co chce. I z tego korzysta. Choćby po to, by złożyć życzenia swojej córce Krysi. My się dołączamy.
