Zniknął z "M jak miłość" po ponad 23 latach. W końcu zabrał głos. "Decyzja nie należała do mnie"

W lutym media obiegła informacja o tym, że Krystian Domagała już nie będzie grał w serialu "M jak miłość", w którym zadebiutował, mając zaledwie trzy miesiące. Teraz w rolę Mateusza Mostowiaka wciela się Rafał Kowalski, który wcześniej występował m.in. w serialach "The Office PL" czy "Rafi". Domagała do tej pory nie komentował zmian w obsadzie, ale w końcu opublikował wpis, w którym pożegnał się z widzami "MjM".

Krystian Domagała wrzucił na Instagrama kilkanaście zdjęć z planu "M jak miłość" z różnych okresów swojego życia. Pisząc o tym, że "czas na pożegnanie", zaznaczył:

Po ponad dwóch dekadach spędzonych na planie "M jak miłość" nadszedł moment, by pożegnać się z Mateuszem Mostowiakiem – postacią, która towarzyszyła mi od trzeciego miesiąca życia.(...) Decyzja o zmianie obsady nie należała do mnie, ale przyjmuję ją z pokorą i wdzięcznością.

ZOBACZ TEŻ: Krystian Domagała z "M jak miłość" nie miał łatwo u równieśników. "Wszyscy mi dokuczali"

Krystian Domagała podkreślił, że plan zdjęciowy "M jak miłość" było dla niego "drugim domem", a każdy dzień na planie – "bezcennym doświadczeniem, które ukształtowało go jako człowieka i aktora". Następnie napisał:

Dziękuję wam, drodzy widzowie – za każdy uśmiech, każde wzruszenie i każde słowo wsparcia. To dzięki wam ta podróż była tak wyjątkowa. Praca z tak wspaniałą obsadą była dla mnie zaszczytem. Dziękuję wszystkim, którzy tworzyli rodzinę Mostowiaków i świat serialu. (...) To wy wszyscy sprawiliście, że ten świat był tak żywy i prawdziwy.

POLECAMY: Widzowie "M jak miłość" oburzeni decyzją TVP. "Coraz gorzej nas traktujecie"

Krystian Domagała na koniec instagramowego wpisu zapewnił o swojej gotowości do podjęcia nowych projektów zawodowych.

Choć ta rola się kończy, przede mną nowe rozdziały. Mam serce pełne wdzięczności i głowę pełną pomysłów. Jestem otwarty na nowe projekty i propozycje. Do zobaczenia – w życiu i na ekranie.