Kate Hudson wie, co powiedzieć, żeby było o niej głośno...

Spodziewaliście się takiego wyznania?

Kate Hudson była gościem popularnego talkshow Allana Carra Chatty Man Show, w którym promowała najnowszy film ze swoim udziałem Gdybym tylko tu był. Na kanapie towarzyszył jej partner filmowy Zach Braff. Poza filmem gwiazdy rozmawiały na tematy dotyczące ich życia prywantnego oraz metafizyki. Sfera duchowości jest najwyraźniej bardzo ważna w życiu aktorki, bo stała się pretekstem do nietypowego wyznania.

Aktorka szybko zdała sobie szybko sprawę z tego, że zszokowała nieco prowadzącego i zaczęła się z tego tłumaczyć.

Gwiazda powiedziała również, że podobne doświadczenie ma jej matka Goldie Hawn. Jak wiemy gwiazda zagrała kiedyś z Meryl Streep w hicie Ze śmiercią jej do twarzy, więc całkiem możliwe, że postanowiła tą sentencję wcielić w życie. Jaki wniosek możemy stąd wyciągnąć? Kiedy zobaczycie ducha, to wcale nie musicie od razu krzyczeć :)