Karolina Gorczyca bardzo szczerze o nałogach. Kiedy nauczyła się palić i jakie miała wrażenia po pierwszej trawce?
Bardzo intymne wyznanie aktorki.
Karolina GorczycaAneta Błaszczak
Gwiazdy rzadko opowiadają o swoich wybrykach młodości. W trosce o perfekcyjny wizerunek nierzadko ukrywają fakty z życia prywatnego, które z czasem wychodzą na światło dzienne. Wiadomo przecież, że w czasach szalonej młodości nikt nie jest doskonały, dlatego też należy nanieść poprawkę na wszelkiego rodzaju wyczyny. Ostatnio do grzeszków przyznała się Karolina Gorczyca, która udzieliła bardzo osobistego wywiadu "Olivii".
Papierosa zapaliłam w podstawówce, ale nie smakował mi. Do dziś nie znoszę papierosów! Lepiej poszło z pierwszym winem. Wypiłyśmy je z koleżankami gdzieś na biłgorajskim targu. Otworzyłyśmy je, wciskając korek do środka błyszczykiem do ust. Upiłam się. Wtedy po raz pierwszy tata, który jest bardzo łagodny, zrobił mi awanturę. Ale odkąd pojawiły się moje zajęcia taneczne i teatr, nie potrzebowałam już ani szwendania się z kolegami, ani picia taniego wina.
Z czasem w kręgu zainteresowań Karoliny znalazły się także miękkie narkotyki:
Trawę poznałam dopiero na studiach, ale od razu na pierwszym roku – przyznaje. – W Biłgoraju nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Spróbowałam, ale zamiast zobaczyć świat w różowych kolorach, złapałam strasznego doła. Mój delikatny codzienny pesymizm zmienił się w czarną rozpacz. Powiedziałam wtedy “nigdy więcej”.
Na szczęście dzisiaj Karolina stawia na zdrowy i sportowy tryb życia. Dobrze, że gwiazdy mówią głośno o swojej podatności na używki?
